Odwiedziłem ASO, panowie podobno wykonali 2 jazdy, sprawdzali na podnośniku samochód i stuków nie usłyszeli, mechanicznie wg nich jest też wszystko ok. :roll: Kazili obserwować i mam wrócić jak się nasili. Na razie odpuszczam, może samo zniknie :mrgreen: Ale wg mnie zapewne niedługo się coś sypnie na dobre i wtedy będę awaryjnie już jechać musiał do nich.
[ Dodano: 2016-04-22, 19:49 ]zobacz tył - tam jest bardzo mało miejsca (dolne mocowanie wahacza pod hamulcem) mnie np haczyło dopiero jak na zakręcie go wypchnęło mocniej tak że był większy nacisk na koło.
Problem rozwiązany :mrgreen: Po tym jak już nawet żona siedząca z tyłu słyszała jak coś huczy przy zakrętach jeszcze raz dokładnie pooglądałem koła i co dziwne, mimo że byłem na 100% pewien że to przód, na tylnych kołach nie zauważyłem że ciężarki mam poklejone również od wewnętrznej strony felgi i są całe porysowane. Tak jak napisał kolega wyżej tam jest bardzo mało miejsca, a na zakrętach jest go jeszcze mniej. Dopiero po wyważeniu ponownie u innego wulkanizatora jest cisza (co ciekawe dało się wyważyć koło stosując 1/3 poprzedniej liczby ciężarków i nie montując ich od tej wewnętrznej strony, to podobno zależy jaką się ma wyważarkę i można różne rzeczy zrobić).