Spadł mi przewód podciśnienia przy wyciąganiu EGRa pomiędzy grodzią, a silnikiem (pociągnąłem go przypadkiem i spadł z czegoś). Silnik działa bez większych problemów. Od chwili jak spadł już zrobiłem 2-3 tysiące kilometrów. Chciałbym o jednak wpiąć tam gdzie był i tu pojawia się problem - nie mam pojęcia skąd spadł. Silnik oglądałem z każdej strony i nigdzie nie mogłem znaleźć miejsca, w które przewód mógł byś wpięty. Szukałem w "Sam naprawiam", ale nie znalazłem tego układu. W ASO mówią, że nie mają schematów. Najłatwiej byłoby jakby ktoś mający ten sam silnik zajrzał pod maskę. Silnik to benzyniak 1,5 litra z wielopunktowy wtryskiem paliwa z 1991r. (G4DJ MPi). Poniżej zdjęcia przedstawiające problem.
Przewód zasysa powietrze podczas pracy silnika. Zaślepiłem go, żeby nie wciągał jakichś syfów. Silnik działa niezależnie od tego czy króciec jest zaślepiony czy nie.
Przewód wychodzi z trójnika z okrągłym daszkiem (prawdopodobnie jakiś zaworek ciśnieniowy):
Przewód, który dochodzi do trójnika prostopadle kończy się na króćcu do układu dolotowego za przepustnicą.
Trzeci przewód dochodzący do trójnika prowadzi do zbiornika (prawdopodobnie jest to jakiś akumulator podciśnienia), który znajduje się pod układem wspomagania hamulca. Jest to jedyny przewód dochodzący do tego zbiornika.
