Forum > Santa Fe SM

[Santa Fe SM] Demontaż alternatora-czy to problem?

(1/1)

wydminianin:
Jako że nieubłaganie zbliża się konieczność regeneracji alternatora, może ktoś miał okazję wymontowywać alternator z santka 2,7 v6 i mógłby mnie oświecić, jak to jest wykonalne w garażu, z kanałem, bo patrząc na komorę silnika to nie wygląda dobrze. Wszędzie ciasno i nie bardzo wiem, którą stroną wykręcony alternator miałby wydostać się na zewnątrz. Wszelkie sugestie mile widziane.

kosmos2011:
Od góry po demontażu kolektora ssącego.

https://www.drive2.ru/l/4463635/

Od dołu po demontażu półosi.

//www.youtube.com/watch?v=UsCkudZxkFo

wydminianin:
Dzięki, tak myślałem, że to nie tak hop siup. Łatwiej będzie chyba górą.

[ Dodano: 2016-02-22, 18:13 ]
Dobra, alternator wyjęty, ale po kolei. Górą nie da rady pomimo zdjęcia kolektora ssącego i wykręceniu wszystkiego co możliwe- po prostu za mało miejsca  :-/ . Dołem po odkręceniu plastikowej osłony dostęp o wiele lepszy, a żeby wyjąć alternator nie trzeba odkręcać półosi. Wystarczy odkręcić od bloku górną łapę mocującą alternator i podnieść samochód. Półoś obniża się na tyle ile trzeba. Koło też należałoby zdjąć  ;-) - mnie z kanałem udało się bez odkręcania koła- żaden problem :mrgreen:  . Jutro do zakładu regenerującego i jak dobrze pójdzie to wieczorem będzie po wszystkim  :mrgreen: .

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

Idź do wersji pełnej