Witam ponownie,
Przeszukalem forum i nic.
W szybkim skrocie:
Kupilem pol roku temu sonate 2.4 w gazie rok 2005 i szla jak burza do przedwczoraj. Auto nagle z dnia na dzien stracilo moc. Najpierw przy dodaniu mocno gazu jakos ruszal ale pod gore nie ruszal. Teraz "jezdzi" na holu. Najpierw mechanik mowil ze erg potem szukali innej przyczyny az na koncu w salonie hyundaia zaspiewali mi 14 tys za nowy katalizator.
Co robic? Naprawa praktycznie przekracza wartość auta.
Czy ktos z Was to mial? Dodam ze nie wyskoczyl zaden blad na komputerze.
Pozdrawiam,
Witold