Forum > Tucson JM

Znikający płyn ze zbiorniczka wyrównawczego.

(1/4) > >>

sq7ofd:
Witam wszystkich.

Po zakupie Tucsona zauważyłem, że w tajemniczych okolicznościach znika mi płyn ze zbiorniczka wyrównawczego. Autko miało niedawno montowany LPG ale na miejscu dolałem odpowiednią ilość, mechanik raczej nic nie spartolił bo oglądając autko od spodu i z góry nie widać ani śladu wycieku. Dzieje się to na ciepłym silniku. Sprawdzałem - w oleju nie widać płynu, dymić z rury - nie dymi na biało ani na inny kolor. Silnik się nie przegrzewa, temperatura rośnie do normalnej i jak potrzeba włącza się wiatrak. Czy ktoś miał do czynienia z czymś takim??

alien:
Po prostu sprawdzasz wszystkie połączenia na wężach. Od chłodnicy do silnika i od silnika do nagrzewnicy + trójniki na lpg. Palcem czy husteczką i jak zobaczysz, że mokre gdzieś jest to może byc przeciek. Druga sprawa, popatrz na termostat i rure do niego idącą. Jest on po lewej stronie na górze silnika patrząc od przodu. Sprawdź też wykładziny w aucie, żeby się nie okazało, że cieknie ci nagrzewnica i kapie do środka - szyby by Ci parowały i powódź w aucie. A długo po instalacji - może po prostu się układ odpowietrzył dopiero. Dolewasz cały czas czy brakło Ci raz a duzo?

Testus:
Poczekaj. Jestem dokładnie na tym samym etapie  :mrgreen:
Dolałem dwa razy po ok 300ml przez 2kkm i się na tę chwilę uspokoiło.
Podejrzenia są takie, że musiał się układ odpowietrzyć po instalacji LPG.

Gdzie masz zainstalowany parownik?

bobek310:
W obecnych silnikach jest tak pomyślane, że jak kończy się pompa wodna to następuje wyciek płynu chłodniczego - tak aby użytkownik zauważył, że coś sie dzieje nie tak.

Mirek:
Ja też mam tak samo jak przedmówcy - też  po założeniu LPG musiałem dwukrotnie dolewać płynu do chłodnicy - dwa razy po około o,6 litra. Na chwilę obecną też się uspokoiło - co za diabeł  :-)   Temperaturę trzyma prawidłową, na biało nie dymi, w oleju nie ma żadnych płynów   :shock:

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej