Słuchajcie,mam poważny problem z chłodzeniem.
Paradoksalnie ostatnio temperatury zbliżyły się już do ujemnych,a mi zaczęło się gotować auto. Zaskoczony tym faktem stwierdziłem że ubywa mi strasznie szybko płynu chłodniczego, przez co samochód bardzo szybko łapał temperaturę która rosła a wentylator sie nie załączał(z powodu braku płyny w chłodnicy)i przez to raz nawet byłem zmuszony przerwać jazdę. Nie bójcie się uważałem i nie przegrzałem silnika. Na pierwszy strzał poszła chłodnica,lecz żadnego wycieku z niej nie zaobserwowałem. Dopiero gdy zajrzałem pod samochód stwierdziłem kałuże.
Co się okazało? Płyn wycieka mi z rury idącej pod kolektorem wlotowym, która biegnie od pompy wody wzdłuż pokrywy rozrządu i łączy się tam z gumowym przewodem. W warsztacie stwierdzili przegnicie tudzież rozszczelnienie się tego elementu....no i wielki ból właściciela,ponieważ wiążą się z tym duże komplikacjęi odstawienie furki na min tydzień albo i dłużej :-(
I teraz moje pytanie do Was czy przydarzyła się już komuś podobna usterka??? Jak fachowo nazywa się ten element,ponieważ muszę szukać używanej(w Hyundaiu nie mają)albo będzie trzeba spawać i kombinować z dorabianiem rurki.
P.S.Kurczę a miało byc krótko i zwięźle a znowu się rozpisałem jak na maturze :mrgreen: