Mam taki problem: po odpaleniu pojazdu kontrolka ABS gaśnie, czyli ABS taoretycznie powienien działać. Po przejechaniu paru/parunastu metrów ponownie się zaświęca a wiec nie działa tak jak należy. Czy ktoś wie co może być przyczyną takiego zachowania?
Zaznaczam że kabel przed kostką jest łączony izolacją a nie zlutowany, a czujniki przy kole są na 99% sprawne. Czy brak nadkoli mógł uszkodzić kostkę/i ?