witam
Posiadam Hyundai Sonata NF 2,0 crdi 2007.
W ostatnim czasie (po 5 latach użytkowania auta) wymieniłem :
- koło dwumasowe (październik 2015)
- turbinę (orginał) (październik 2015)
- wyjmowany był filtr cząstek stałych i czyszczony - z tego co mi powiedziano najlepiej jak można - robione to było dlatego, że odcinał turbinę przy prędkości 140km/h - po wyczyszczeniu problem ustąpił (październik 2015)
- czyszczenie całego układu dolotowego (październik 2015)
- czyszczenie egr (październik 2015)
- wymiana alternatora na nowy (15 grudzień 2015)
Przed wymianą turbiny samochód czasami dymił ale po wymienia ten problem ustąpił.
Wszystko było w porządku do połowy grudnia.
Od tego momentu, a dokładniej po wymianie alternatora samochód dymi - biały dym, bardzo duże ilości. Bierze olej w bardzo dużych ilościach - około 1 litra na 1000 km, a może i więcej.
Na dzień dzisiejszy mechanicy nie są w stanie stwierdzić skąd ten olej wychodzi.
Mechanicy, którzy do tej pory wymieniali mi to wszystko - teoretycznie najlepszy zakład w mojej okolicy - twierdzą że może to być turbina ale sprawdzając nie widzieli nigdzie żadnych wycieków.
Kolejną ich teorią to uszczelniacze ale niestety muszę czekać do połowy lutego aż będzie człowiek, który się tym zajmuje.
Wszystko to tylko teoria, nie są w stanie na razie nic potwierdzić na 100%. Dodatkowo zaczął świecić się check engine (zawór egr podobno). Samochód ma moc tak jak wcześniej.
Czy mógłby ktoś coś doradzić, w którą stronę w ogóle iść?
Ewentualnie prośba o polecenie jakiegoś mechanika - najlepiej warmińsko-mazurskie z ukierunkowaniem na Olsztyn, Mrągowo, Ostrołęka itp.
dziękuję z góry i pozdrawiam
fanta001