Co do kompresji w różnych źrodłach widnieją różne dane. Mechanik pokazywał mi w dwóch programach, że min. powinno być 10,5 - tyle około jest.
W tej chwili wczoraj zostały wsadzone nowe świece, jeszcze raz pozamieniane cewki oraz sprawdzone wiązki kabli, tutaj kolejne dwie sugeste:
1). dziwne wygląda czujnik położenia wału - jakby był mechanicznie uszkodzony. Jutro ma przyjść nowy - wsadzi - zobaczymy.
2). jeśli to nie ten czujnik to może sterownik silnika?
Co do objawów:
Na zimnym po odpaleniu chodził ładnie przez około 2 minuty, następnie zaczyna się szarpanie, przerywanie i słychać, że gubi zapłony.
Jak się rozgrzeje to zaczyna check mrugać i słychać, jak odcina jeden cylinder.
Błąd jak zwykle P0301.
Jak skasuje błąd, a silnik jest dobrze rozgrzany to czasami nawet zdarzy mu się, że pracuje równo i trochę lepiej jedzie, ale przerywa nadal.
Co może być ciekawe - przez pierwsze dni jak wystąpił problem nie zapalał się check. Natomiast po zdjęciu klemu z aku i podłączeniu po chwili jakby się obudził - wtedy zacząć sypać błędem najpierw P0300, a potem P0303 a teraz tylko P0301.
Odpala czy zimny, czy ciepły bez problemu - od kopa, nie gaśnie.