Dzieki za lekture... Wiele ulatwia, ale tak na pierwszy rzut oka (na szczegoly trzeba miec wiecej czasu i nizsza temperature na chacie - bo mozg sie lasuje od tego ciepla) nie znalazlem zbyt wiele odnosnie - dzialan serwisowych z klimatronikiem. Wyglada, ze trzeba opierac sie przede wszystkim na zlaczu diagnostycznym i komputerze podpietym do Tutka (wskazaniach lub kodach bledow).
Dodam jednak, ze z cala pewnoscia wykluczylem zawieszenie silnika polozenia (regulacji) nagrzewnicy - po ustawieniu na poziomie "HI" daje temperature jak z pieca, a na "Lo" nie chlodzi (bo mam gdzies dziure w obwodzie klimy, przez 5 tygodni od konca czerwca br. z 510 czynnika (max) zostalo mi tylko 59 ;-( ).
Kontrastu nigdzie nie widac, ale bez zdjecia zderzaka i oson silnika nie dalo sie spradzic skraplacza itp.
No i wszystko jasne. Mialem dziure w skraplaczu klimatyzacji (wg fachowcow). Wymieniona na nowke (z zintegrowanym osuszaczem). Posmigam, zobacze czy to juz koniec problemow z klimatronikiem...