Przy zakupie samochodu w bagażniku został olej, niby że po wymianie i właśnie tą końcówkę dolałem. Jednak dzisiaj jadę do Selgrosa i kupuję Mobila ESP 5W30. Zobaczymy jakie będą efekty.
W Octavii zużycie oleju miałem też masakryczne. Wcześniej silnik zalewany był jakimś "no name" 10W40. Po przewertowaniu forum Octavii postanowiłem jednak go zmienić (chociaż wszyscy pisali, że nie zmienia się z 10 na 5 tylko odwrotnie) i kupiłem IMHO bardzo dobry olej w świetnej cenie - GM Dexos2 5W-30. Płaciłem za 5l bańkę 85 zł. Co ciekawe poziom oleju spadał zdecydowanie wolniej niż wcześniej. Kultura pracy się nie poprawiła, ale auto zimą odpalało żwawiej. Jednak należy zauważyć, że nie należę do ludzi zamykających liczniki na autostradzie. Poruszam się z prędkościami nie przekraczającymi 130 km/h, więc nie wiem, jak ten olej sprawdziłby się w bardziej ekstremalnych warunkach.
Zobaczymy jak będzie się rozwijała sytuacja z santkiem. Być może silnik zaczyna wykazywać oznaki znacznego zużycia i konieczny będzie remont, o czym sprzedawca zapomniał poinformować

Czas pokaże.
PS
Cały czas się jeszcze zastanawiam, czy zamiast Mobila nie wziąć jednak tego Dexosa. Kurcze, mam z nim dobre doświadczenia, a cena jednak sporo niższa.