Forum > Santa Fe SM
[Santa Fe SM] Olej do automatu
volcan:
W sumie, po przeanalizowaniu karty produktu wychodzi na to, że ten Ravenol jest olejem HC/PAO, czyli jest na bazie hydrosyntetyczno - syntetycznej.
De facto baza hydrokrakingowa ma parametry praktycznie takie, jak syntetyczna, bo nie jest to "zwykły" olej z rafinerii, tylko dość kierunkowo przetwarzana ropa naftowa przy pomocy wysokiej temperatury, obróbki wodorem oraz przy pomocy odpowiednich katalizatorów.
Podsumowując - nie jest to olej półsyntetyczny (bo takie oleje mają około 70% zwykłych olejów mineralnych, uszlachetnianych dodatkami syntetycznymi). Ten od olejów w pełni syntetycznych odróżnia sposób uzyskania bazy - nie z gazu ziemnego, lecz z ropy naftowej.
Co do olejów syntetycznych - też nie są syntetyczne w potocznym tego rozumieniu, bo przecież i tak powstają na bazie naturalnych, kopalnych węglowodorów.
ololysy:
Wiem ze temat był wałkowany wiele razy. Dzwoniłem dzisiaj do serwisu zajmującego się automatami i dostałem info, że dynamiczna wymiana oleju w skrzyniach z filtrem wewnętrznym jest niezalecana. A to ze względu na możliwość zapchania filtra syfami ze skrzyni, wraz z tłoczonym olejem. Co myślicie na ten temat?. Dodam, że jest to dość uznany serwis.
wydminianin:
No nie wiem. Ja robiąc wymianę dynamiczną najpierw zlałem olej z miski, zalałem świeży i dopiero wtedy uruchomiłem silnik. Na bieżąco uzupełniałem nowym stary olej wypychany przewodem przy chłodnicy. Jak do tej pory, po prawie 50 000km nic niepokojącego się nie dzieje. No, ale to serwis, pewnie wiedzą lepiej :mrgreen: .
ololysy:
A jaki olej wlałeś?
wydminianin:
RAVENOL ATF MM SP-III Fluid. Cała wymiana wyszła trochę ponad 10L, a to ze względu na moją nieuwagę- za dużo zlałem dynamicznie :-/ . Obserwowałem stary olej aż zacznie wypływać świeży i za późno zorientowałem się, że wypłynęło ponad 10L. W niczym to nie zaszkodziło poza tym, że musiałem domówić oleju :mrgreen:
Nawigacja
[#] Następna strona