Cześć wszystkim.
Za dwa tygodnie minie 4 lata odkąd używam (samochód służbowy) i40 sedan z silnikiem 1.6 GDI (benzyna). Poniżej przedstawiam moje spostrzeżenia z użytkowania:
1. Obecnie mam na liczniku 206 tys.
2. Co do awaryjności to dwa tygodnie temu miałem wymieniane sprzęgło oraz katalizator.
3. Przy 180 tys. dopiero wymieniano pierwszy raz tarcze hamulcowe. Klocki co 90 tys.
Poza tym nic się nie zepsuło i nie zużyło.
4. Do 120 km/h pali w granicach 6,5-7 l/100km. Przy prędkościach autostradowych około 9 l/100 km. Na jednym baku najwięcej przejechałem 820 km - bo nie używałem autostrad i dróg szybkiego ruchu

5. Co do zawieszenia: co 30 tys. czyli na każdym przeglądzie każę sobie regulować geometrię. Jeśli tego nie zrobię to samochód zaczyna myszkować i być bardzo podatnym na boczne podmuchy wiatru.
6. Co 2 przeglądy polecam regulację drążka zmiany biegów - znacznie poprawia precyzję tego urządzenia.
7. Wbrew opiniom "wolnoobrotowców" samochód z tym silnikiem nie jest zawalidrogą. Wystarczy nie bać się obrotów powyżej 4000 a samochód daje radę.
8. Po dwóch wizytach na torze udało mi się w miarę poznać ten samochód i wbrew krytykom da się nad nim zapanować. Miałem już kilka podbramkowych sytuacji i "Heniek" dał radę.
9. Ja i moja rodzina (5 osób) doceniamy ilość miejsca w samochodzie oraz komfort zawieszenia, bardzo wygodne fotele oraz akustykę (jest sporo ciszej niż w CRDi - wielokrotnie jeździłem tą wersją i od razu rzuca to się w oczy).
10. Bagażnik mimo małego otworu i wchodzących zawiasów jest bardzo pakowny.
11. Na koniec warto podkreślić, że tapicerka mimo "wyczynów" moich 3 córek łatwo się czyści.
Jedyna poważana wada mojego samochodu to trzeszczenie tapicerki, które pojawiło się po 100 tys. Szczególnie nasila się w okresie zimowym. Bardzo to mnie wtedy irytuje. Jednak jak przejadę się innymi samochodami (często podczas delegacji zagranicznych korzystam z wypożyczonych samochodów) to mu wybaczam tą niedogodność. Boli trochę podejście Hyundaia do tego zagadnienia - widocznie coś się obluzowało w mocowaniu, ale nie damy rady tego poprawić... Pewnie fakt, że przy 130 km/h uderzyłem sarnę odbiło się na tym, ale mogli choćby spróbować.Niestety za 2 tygodnie muszę go oddać i będę za nim tęsknił... jednak na pocieszenie będzie czekał na mnie nowy i40 FL sedan.
Pozdrawiam i mam nadzieję, że komuś moje wypociny pomogą komuś w podjęciu decyzji o zakupie lub nie tego samochodu.