Forum > Instalacja LPG, CNG, inne

Zalety i wady instalacji lpg w samochodach

<< < (6/13) > >>

on86:
no nie wiem. ja pozostaję przy swoim zdaniu, że nigdy nie założę gazu do mojego autka-jakiekolwiek by nie było

może dlatego że za dużo negatywów słyszałem na temat gazu w aucie

Jarek:

--- Cytat: "Misio" ---A ekologia?
--- Koniec cytatu ---

Nie rozpatrujmy samego paliwa. Trzeba to połączyć w komplet z instalacją lpg w aucie, dopiero instalacje IV gen dorównują zasilaniu benzynowemu pod względem emisji.

--- Cytat: "Misio" ---A zapasy złóż naturalnych?
--- Koniec cytatu ---

Jeszcze nie dawno zachęcali ludzi do spalania biomasy a teraz? Okazuje się że strat jest więcej niż pożytku, żywność drożeje, wyjałowienie gruntów jest ogromne, itd..

Dochodzi jeszcze wiele kwestii jak choćby chłodzenie wnętrza silnika świeżym ładunkiem, poza tym benzyna wykazuje większe właściwości smarne niż gaz, itd...

on86:
i tutaj w 100% zgadzam się z Tobą Jarek :-D -gaz za bardzo wysusza silnik i go niszczy

Misio:
Co do ekologi - to już nawet same spaliny (skład) z LPG są znacznie lepsze (główny składnik to para wodna) niż po Pb - oczywiście nie mówię tu o złym wyregulowaniu.
Co do IV generacji - żyjemy pod koniec pierwszej dekady 2000-nych lat to czemu nie taka instalacja ? Poza tym Blos wyregulowany na hamowni podejrzewam ze da bardzo zbliżone parametry (bo tu pewnie mówimy głównie o tlenkach węgla) - a jak porównujemy 1-2generacje to porównujmy ją do gaźnika i monowtrysku ... wyjdzie pewnie i tak na korzyść LPG ...

Jak mieszanka jest dobrana optymalnie to różnica w komorze spalania jest bardzo podobna, jak przy jeździe na benzynie 98 oktanowej.

Smarowanie - gładzie ponoć są właśnie dużo lepiej smarowane przy LPG gdyż nie jest spłukiwany film olejowy, a smarowanie zaworów - w nowych technologiach to zaden problem w starszych - i tak auto z LPG powinno jeździć około 5-10% na Pb co zapewnia wystarczające parametry dla zaworów.

Przykłady aut ...
Mój Pony (1,5 gaźnik instalacja I generacji) ma przejechane jakieś 370 tyś km z czego 160na LPG - nie ma łatwego życia odkąd wydałem na niego wyrok śmierci (że ma jeździć aż padnie a ja naprawiam tylko podstawowe elementy). Silnik nie miał remontu jedynie przed założeniem LPG były robione zaworki (docierane i wymieniane prowadnice z uszczelniaczami) - auto (17letnie) pochłania na 10 000km stan od maximum do minimum + 0,5-1l oleju (na początku jeździł na zielonym lotosie (minerał) - od roku jeździ na półsyntetycznym GM).
Znam Merola co przejechał na LPG ponad 300 000km... (wcześniej ile miał przejechane to w sumie nikt nie wie ...)
To akurat uważam za dobre wyregulowanie auta i nie martwieniem sie czemu auto z 1,5litrowym silnikiem potrafi spalić nawet i 14l LPG w mieście (dość specyficznym mieście jakim jest Kraków) co nie zmienia faktu ze pewnie beny by w tych naszych koreczkach spalił koło 9-10l... a nawet jak 8 to i tak aspekt ekonomiczny pozostaje nadal.

Co do olei - właśnie po składzie widać ze oleje do LPG są dużo gorszej klasy i albo dlatego bo takie wystarczą albo dlatego ze rafinerie wpadły na pomysł sprzedawania gorszej klasy olei tylko dla głupiej plakietki LPG - i albo rzeczywiście nawet dla silnika jest LPG lepszym paliwem lub tez ludzie są robieni w konia kupując takie oleje - poza tym jak wspomniałem auto tez powinno czasem jeździć na Pb wiec wówczas jak wyglądała by sprawa ze na Pb ma zbyt kiepski olej.

Podchodząc do sprawy - ile ludzi ma kłopot z LPG to w ten typ myślenia, np. nie chodźmy do lekarzy bo ile ludzi sie na nich skarży ... leczmy się sami w domu. Czy też nie kupie nigdy Opla (dowolna marka - przepraszam jak kogoś uraziłem) bo one się sypią jak babka z piasku ...

e-gen:
mit "złego LPG" powstał wtedy gdy ludziska mieli możliwość ręcznego regulowania przepływu registerem... no i regulowali, tak że samochód palił tyle samo LPG co PB. Radocha była przecudna dopóty dopóki nie wypalił się zawór albo uszczelka pod głowicą.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej