Forum > Tucson JM

wymiana akumulatora w Tusconie

<< < (2/3) > >>

dziadek:
Panowie jak to jest w Tucsonie z wymianą akumulatora, chodzi mi o to czy po ponownym zapięciu klem trzeba przeprowadzić jakieś dodatkowe procedury, czy wszystko samo wraca do normy. W drugim aucie jakie posiadam a jest to Ford Mondeo mk III, trzeba na przykład zaprogramować elektryczne szyby, jest to bardzo proste, ale trzeba to zrobić. Jak to wygląda w Tucsonie - pytam na przyszłość.

bartekzg:
wszystko jest po staremu

Hinek:
Nieprawda. Zegarek trzeba ustawić. :mrgreen:

bartekzg:
hahahaha racja, no chyba że wymienisz aku o połnocy ;)

dqdb:
Cześć

Chciałbym wyjąć akumulator, żeby trochę go ogrzać, bo zima i nie chce Tucson odpalić. Zastanawia mnie ta rura, która zasłania akumulator. Czy jej odkręcenie nie będzie problematyczne i czy czegoś przy okazji nie zepsuję, bo mechanikiem nie jestem? Oraz zastanawiam mnie ta naklejka z ostrzeżeniem. Jest tam napisane, żeby nie majstrować przy czujnikach systemu poduszek powietrznych. Ale to chyba nie tyczy się tej rury nad akumulatorem, bo ona jest chyba od klimatyzacji, racja?

Co o tym sądzicie?

Pozdrawiam

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej