Forum > Accent
[Accent MC] dziwne przeskakiwanie w trakcie skrętu
vivian80:
Jakieś 3 tygodnie temu zaczęło mi dziwnie przeskakiwać w czasie skrętu. Czuć to na kierownicy. Podjechałam do mojego mechanika ale nie stwierdził żadnych awarii w zawieszeniu ale doradził stację diagnostyczną. Na stacji stwierdzili, że w zasadzie to wszystko jest do wymiany typu sworzenie itp. po lewej stronie. Więc wróciłam do mechanika a on stwierdził, że stacja nawymyślała bo on nigdzie nie stwierdził luzów i coś tam. Ja mu wierzę to znajomy mechanik. Uznał, że może najwyżej trzeba zmienić końcówkę drążka i łożysko amortyzatora. Ale bez przekonania , że to własnie to powoduje te przeskoki. Tak więc uczyniliśmy. No i niestety dalej przeskakuje.
Ma ktoś z Was może doświadczenie z czymś takim lub ewentualnie pomysł co by to mogło być.
Z góry dzięki za info.
Pzdr
xonik5:
Kiedys jak mialem seata to tez tak mialem ze przy sklecie cos mi przeskakiwalo wtedy jeszcze gowno wiedzialem o samochodach itd wiec poprosilem ojca o pomoc. Ten stwierdzil ze to przeglub do wymiany. Jednak nastepnego dnia wracajac do domu zauwazylem ze to kolo jedno jest zle nalozone i dokrecone jesli wymieniales kola to sprawdz to, ewentualnie orzegluby. Dodam, ze to ja zmienialem kola... xD
Historia moze i glupia ale no wtedy mialem moze z pol roku prawko wiec no...
vivian80:
xonik5 nie z kołami to raczej nie. Nie zmieniałam już dość długo. Poza tym mechanik sprawdził i to. Ale dzięki.
gordoon:
vivian80, Znowu coś z autem? Hehe.
Ja juz Hyundaia nigdy nie kupię :-P
U mnie tłucze coś w podwoziu i mechanicy ręce rozkładają :-P
Prawdopodobne mam też do wymiany intercooler :-P
Myślałem, że turbo siada :-P
5 razy mi auto nie odpalilo. Dopiero po 5h.
Nie wystawie listy wad i problemów bo Kosmos2011 itp. Mnie wysmieją :-P
PRZYNAJMNIEJ wspomaganie działa na cacy :-P
vivian80:
Echhh... no widzisz gordoon znowu.... Już się cieszyłam, że po wymianie czujnika będzie cacy ale nie na długo. Znowu coś i ja znowu nie wiem co, też mi już ręce opadają.
No ja jeszcze o kierownicy muszę chyba pomyśleć... może coś tam... ale już mnie to męczy. To że coś tam się psuje to OK ale żeby nie można za każdym razem stwierdzić co wrrrr i to jest męczące. :-x
Ale u Ciebie widzę pasmo nieszczęść... współczuję. Sporo tego u Ciebie widzę.
Nie wiem już... ech... :mrgreen:
Nawigacja
[#] Następna strona