Cześć!
Zwracam się do Was z gorącą prośbą o pomoc. Postaram się szczegółowo opisać sytuację z moim hultajem. Jako laik nie wiem co jest przydatną informacją a co nie więc proszę o wyrozumiałość.
W zeszłym tygodniu wyjechałam na miasto, zaparkowałam pod górkę. Wróciłam, kluczyk przekręciłam do pozycji zapłonu ale dopiero po około 10 minutach chciałam odpalić auto- już się nie dało. Przyjechał znajomy, zamiast podłączyć aku pod klemy, włożył swój zapasowy akumulator. Odpaliłam. Po przejechaniu około 6/7 km auto zgasło. Znajomy znów coś pogrzebał i auto ruszyło na kolejne 2km.
Naładowaliśmy akumulator (oryginalny) i podłączyliśmy. Auto odpaliło, pracowało ok 5-6 sekund po czym dwukrotnie jakby silnik "przygasł" na ułamek sekundy a następnie wyłączył się. Od tego momentu nie da się go odpalić. Można kręcić rozrusznikiem ale bez efektów.
Kilka dni później podjechał kolega i podłączyliśmy się do komputera. Oto efekty:
w historii błędów:
-B2500 i B2505 błąd kontrolki poduszki (udało się skasować)
-B1102 niskie napięcie (udało się skasować)
w diagnozie bieżącej:
-C1102 niskie napięcie (udało się skasować)
-C1616 CAN BUS OFF (udało się skasować)
-C1260 błąd czujnika skrętu (nie udało się skasować)
Kolega sprawdził, że wtryski i pompa paliwa działają (nie ma iskry?!)
Po tych operacjach wciąż nie udało się uruchomić auta. Skontaktowaliśmy się z ASO, który przekazał, iż błąd czujnika skrętu nie ma nic wspólnego z niemożnością odpalenia samochodu. Poinformował, że te błędy są związane z zużytym akumulatora. Zalecili jego wymianę. Niestety pomimo nowego zakupu w dalszym ciągu nie można odpalić silnika. Przy próbie startu, mrugają jednocześnie czerwone ESP i pomarańczowe auto z kluczykiem a także znaczek check engine.
Wymieniłam akumulator na nowy - Bosh S5 52AH 520A
Wymieniłam baterie w pilotach- Sony CR2032 3V
Proszę o pomoc, nawet najmniejszą podpowiedź.
Pozdrawiam
NaMiBiA