Autor Wątek: kilka problemów PONY 1.3 '91  (Przeczytany 5140 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Raffo

  • Gość
kilka problemów PONY 1.3 '91
« dnia: 17 Styczeń 2010, 13:27:46 »
Witam.
Mam niewielki lecz denerwujący problem z zegarami w Pony '91 LS.
Mianowicie nie świeci mi się kontrolka podgrzewania tylnej szyby (działa razem z kontrolką od awaryjnych tzn mruga wraz z nią) również nie chce mi działać wskaźnik paliwa (chyba że zaleje do pełna to się podniesie lecz po chwili opada i "pływa" w trakcie jazdy).
Nie wiem gdzie szukać problemu.
Zastanawiam czy to nie jest wina masy od deski rozdzielczej, lecz nie wiem gdzie ona się znajduje aby ja przeczyścić. Co do wskaźnika paliwa to znalazłem tematy lecz nie znalazłem tej "klapki" w bagażniku pod kołem zapasowym o której jest mowa.
Jestem od niedawana posiadaczem tegoż oto auta i póki co się go uczę.

Mam jeszcze kilka innych problemów z moim hultajem oto one:
- bardzo ściąga w lewo w trakcie jazdy na wprost
- czasem słuchać dziwne metaliczne stukanie w komorze silnika

Wszystkie sugestię rozpatrzę.
Aktualnie i tak nie jeżdżę bo nie mam rozrusznika (cewke (elektromagnes) zgubiłem i szukam "nowego" - starego rozrusznika.

KAMIL

  • Gość
kilka problemów PONY 1.3 '91
« Odpowiedź #1 dnia: 17 Styczeń 2010, 16:28:07 »
Jeżeli cię ściąga to zacznij od kół czy ciśnienie w oponach jest takie samo może sa nie wyważone lub felga jest uszkodzona.

Raffo

  • Gość
kilka problemów PONY 1.3 '91
« Odpowiedź #2 dnia: 17 Styczeń 2010, 17:35:11 »
Ciśnienie w kołach jest takie same, łączniki stabilizatorów są świeżutkie mają 2 tyg, co do wyważenia to pewien nie jestem felgi tez są ok.
Zastanawiam się czy układ kierowniczy jest w dobrym stanie, ale nie odczuwam żadnych luzów na kierownicy więc nie wiem gdzie szukać przyczyny.

T_O_M_A_L_A

  • Gość
kilka problemów PONY 1.3 '91
« Odpowiedź #3 dnia: 17 Styczeń 2010, 21:55:25 »
Cytat: "Raffo"
Ciśnienie w kołach jest takie same, łączniki stabilizatorów są świeżutkie mają 2 tyg, co do wyważenia to pewien nie jestem felgi tez są ok.
Zastanawiam się czy układ kierowniczy jest w dobrym stanie, ale nie odczuwam żadnych luzów na kierownicy więc nie wiem gdzie szukać przyczyny.

Jedź sprawdzić zbieżność.
Poza tym na układ kierowniczy ma wpływ stan: sprężyn zawieszenia, amortyzatorów, przegubów, końcówek drążka itd.
Cytat: "Raffo"
czasem słuchać dziwne metaliczne stukanie w komorze silnika

Jeżeli to z silnika to proponuje sprawdzić luzy na zaworach.

Delmin

  • Gość
kilka problemów PONY 1.3 '91
« Odpowiedź #4 dnia: 18 Styczeń 2010, 10:31:02 »
Cytuj
Co do wskaźnika paliwa to znalazłem tematy lecz nie znalazłem tej "klapki" w bagażniku pod kołem zapasowym o której jest mowa.

Sprawdź pod tylną kanapą.
U mnie właśnie tam, znajduje się dostęp do plywaka w baku.

Jechał bym też sprawdzic zbieżność kół tak jak pisał T_O_M_A_L_A

Raffo

  • Gość
kilka problemów PONY 1.3 '91
« Odpowiedź #5 dnia: 18 Styczeń 2010, 16:11:03 »
Dzięki za pomoc w sprawie ściągania, już zamontowałem rozrusznik i jak znajdę chwile czasu to pojadę sprawdzić zbieżność.
A poradzicie jeszcze gdzie szukać przewodu masowego do zegarów??
Znalazłem jeden przewód z zarobioną wtyczką lecz nie wiem gdzie on ma być wpięty ... ten przewód jest za zegarami i wychodzi z całej wiązki kabli :/ w ogóle mam tych kabelków od groma jeszcze po jakimś alarmie po którym została tylko syrena :/ a sterowniki leżą w schowku i tez nie wiem jak je podpiąć ale to mało ważne aktualnie :D

Delmin

  • Gość
kilka problemów PONY 1.3 '91
« Odpowiedź #6 dnia: 18 Styczeń 2010, 16:37:47 »
Do zegarów powinny być trzy wtyczki jedna na środku ( szeroka ) i dwie małe z boku.
Przeważnie kolor czarny oznacza mase czyli tak zwany "minus" z tego co kojażę jest w wtyczc środkowej czyli tej szerokiej.

Raffo

  • Gość
kilka problemów PONY 1.3 '91
« Odpowiedź #7 dnia: 18 Styczeń 2010, 16:40:33 »
Tak zgadza się. ale jeszcze do tego mam jeden żółto-czarny kabelek z zarobioną wtyczką. Nie mam pojęcia gdzie szukać miejsca na niego ... chyba ze jeszcze jest opcja, że jest to pozostałość po alarmie odcięcie zapłonu czy coś w tym stylu

szczuraz

  • Gość
kilka problemów PONY 1.3 '91
« Odpowiedź #8 dnia: 19 Styczeń 2010, 10:56:54 »
na ten kabelek z konektorkiem jeżeli dobrze zrozumiałem jest oddzielne miejsce na desce ( tylko z obrotkiem ) . U mnie był on zerem ( ślepakiem nigdzie nie podłączonym w wiązce ) .

Raffo

  • Gość
kilka problemów PONY 1.3 '91
« Odpowiedź #9 dnia: 19 Styczeń 2010, 14:37:13 »
Aha teraz już wiem od czego on jest :) Dzięki szczuraz.
Teraz muszę sobie załatwić zegar z obrotkiem i znajdę dla niego odpowiednie miejsce :D
Nie lubię luźno leżących kabelków :D

Raffo

  • Gość
kilka problemów PONY 1.3 '91
« Odpowiedź #10 dnia: 19 Styczeń 2010, 17:59:24 »
Panowie i Panie.
Udało mi się dotrzeć do tych dziwnych metalicznych odgłosów z komory silnika, co się okazało: mianowicie jest to wina alternatora. Bardzo trzeszczy :/ chciałbym się dowiedzieć czy wiecie czy łożyska do alternatora dokupię bez potrzeby wyjmowania i rozkręcania go? Czy też nie minie mnie zabawa z wyjęciem alternatora i jego rozkręcenie.
Ewentualnie podsuńcie jakiś niedrogi sklep w okolicy Dąbrowy Górniczej gdzie można by kupić łożyska.
Z góry dziękuję :)
Bardzo mi pomogliście w poprzednich sprawach, jutro uderzam na warsztat i będę ciężko pracował z HULTAJEM :D moim jak do tej pory ulubieńcem.

T_O_M_A_L_A

  • Gość
kilka problemów PONY 1.3 '91
« Odpowiedź #11 dnia: 19 Styczeń 2010, 20:52:39 »
Raczej musisz mieć łożyska w ręku w sklepie. Kup od razu szczotki jak już rozbierasz alternator. Ogólnie radziłbym kupić cały altek używany w dobrym stanie (ale to moje doświadczenia z regeneracją alternatora, może to tylko mój egzemplarz miał takie fochy).
Co do problemów z zegarami to może najpierw przeczyść i przesmaruj konektory we wtyczkach. Jak coś wisi i nie ma na to miejsca w pobliżu to znaczy że nie jest potrzebne w tej wersji. Wiązki są uniwersalne i stąd czasami takie niespodzianki.

Raffo

  • Gość
kilka problemów PONY 1.3 '91
« Odpowiedź #12 dnia: 21 Styczeń 2010, 15:06:15 »
No wiec drodzy forumowicze.
Wczoraj byłem na warsztacie w innej troszkę sprawie, udało mi się zniwelować problem z dużą wilgotnością w aucie ;/ niestety nie obyło się bez wydatku ;/ musiałem wstawić na nowo całe nadkole wewnętrzne i je zakonserwować (z poprzednika zostały tylko znikome ślady ;/) Póki co odpuszczam sobie jazdę autem i jakiekolwiek pracę przy nim ze względu na brak funduszy ;/
No ale poza tym kumpel ustawił mi linkę ssania tak jak ma być bo do tej pory śmigałem ciągle na ssaniu pomimo tego że było wyłączone.
Na ta chwile muszę jeszcze zrobić:
Alternator, wyczyścić gaźnik i go wyregulować, sprawdzić jak tam luzy na zaworach, wymienić nadkola przód - tył, wstawić nowe progi i kawałek podłogi naprawić hamulec ręczny, sprawdzić te zegary, uruchomić tylną wycieraczkę, zawieszenie, układ kierowniczy, linka prędkościomierza (dziś zrobiła trzask:/ ); fotel kierowcy dokręcić (ew. dospawać)
 :shock: ile tego się uzbierało :shock:
Ma ktoś drugie Hultaja z przeznaczeniem na dawcę ?