No i wszystko jasne, wczoraj po wcześniejszych oględzinach zakupiłem łożysko SKF - tym razem ze 100% możliwością zwrotu na gwarancji.
Łożysko wymienione jak zwykle u Darka Miśka i.... jest wreszcie spokój. O ciszy nie mówię bo ten silnik cichy nie jest i auto ma już swoje lata więc czasem gdzieś tapicerka zatrzeszczy itd. Stare łożysko wyło i rytmicznie stukało. Po wyjęciu zwrotnicy i rozebraniu, okazało się że wygląda w porządku ale - szumi. Jeśli przełożyć to na ciężar jaki przenosi i przeciążenia jakich doświadcza - diagnoza była słuszna. Łożysko zapiekło się na piaście na amen - jego wymagał użycia precyzyjnej szlifierki, wyjęcia kulek itd. Generalnie został wycięty tylko środek a bieżnie stykające się z piastą i zwrotnicą nie zostały naruszone - co świadczy o tym że nikt nie ponacinał piasty wchodzącej w łożysko albo zwrotnicy w którą łożysko wchodzi.
Robota super - i nauczka na przyszłość - zawsze brać łożyska dobre - niestety drogie, z gwarancją zwrotu w razie uszkodzeń - bo dwa razy wydawać za tą samą robotę i materiały - to nie jest przyjemne.
Poprzednie też były (ponoć) dobre.
[ Komentarz dodany przez: tekla: 2015-03-04, 13:07 ]Ja to bym chciała, żeby u mnie wnętrze trzeszczało, jak w Lalce. Eleonora jest młodsza, ale dyskotekę odstawia lepszą