Witajcie! Od jakiegoś czasu mam dziwny objaw w swoim samochodzie, a mianowicie silnik na wolnych obrotach tak jakoś dziwnie buczy. Jakiś czas temu wymieniłem świece bo auto lekko przerywało przy max wciśniętym gazie, teraz już tego problemu nie ma za to po pewnym czasie wystąpiło buczenie. Auto zacząłem dość intensywnie eksploatować (dotychczasowy przebieg z 3-4 miesięcy robie w miesiąc). Nie wiem może paliwo kiepskie ale ostatnio tankowałem na shellu.. Co może być przyczyną takiej pracy silnika? Jak będę zmieniał opony na wiosne to sobie od spodu obejrze wydech bo coś mi to podchodzi pod dziure w wydechu, może to być to? Spalanie auta w normie, oleju troche bierze jak zawsze (4400 km zrobione od ostatniej wymiany oleju i dolane w sumie 400 ml), przyspiesza tak ja zawsze, nie dławi się, obroty nie skaczą tylko poprostu sobie buczy... Innych nieprawidłowości nie zauważyłem.
Druga kwestia. Doradzcie czy zmieniać rozrząd. Ostatnia wymiana była w grudniu 2009 roku na 151000 km. Obecnie auto ma 182500 km przy czym teraz dochodzi ok 1500-2000 km na miesiąc. Z tego co wiem wymiana jest co 90 tys i Niemiec tak pierwszą wymiane zrobił, ja jak kupiłem to potem zrobiłem od razu po zakupie. Wymieniać, nie wymieniać?
Pozdrawiam i czekam na porady.