Forum > Santa Fe SM
[Santa Fe SM] gaśnie na wolnych po odpaleniu
lukasek101:
Witam,
Mam dziwny problem z moim santkiem. Wczoraj małża moja jechała krótką trasę(5km w jedna stronę). Mówi, że na powrocie jej coś strzeliło (było słychać huk, więcej informacji nie potrafi dostarczyć). Ja wieczorem podjechałem do znajomego ok 20km wsiadam, żeby jechać spowrotem, a santek kręci, a nie odpala. Wyjąłem kluczyk, zamknąłem pilotem samochód, otworzyłem, zakręcił i jest ok (nie zwróciłem wcześniej uwagi, czy lapka kluczyka się paliła). Dzisiaj małży mojej znowu zgasł tym razem przy wchodzeniu w zakręt na dwójce (zakręt osiedlowy, ale ostry). Znowu nie chciał odpalić od razu, dioda kluczyka paliła. Kazałem jej zamknąć go, otworzyć i odpalił. Przyjechała, po godzinie poszedłem sprawdzać co jest. Odpalił od razu, dioda kluczyka zgasła po odpaleniu, engine check nie świeci. Ale podpiąłem kostkę pod bluetooth, żeby zobaczyć, czy czegoś w pamięci nie ma. Brak błędów. silnik pochodził pare minut, troche podnosiłem obroty, zmniejszałem. Już miałem wysiadać. Silnik chodził stabilnie na 756 obrotów. Miałem tylko wrażenie, że trochę większą wibrację ma niż zwykle. Aż tu nagle zgasł sam z siebie. Odpaliłem, chwile pochodził, dodałem gazu, znowu puściłem go na luz i po 1,5minuty znowu sam zgasł. Co to może być?
Poprzedni właściciel kupił go z innym pilotem (jest druga centralka pod maska), ale tamten pilot leży w szafce w domu, nie używam go, jeżdże na orginalnym.
Wiem, że jak kiedyś zamknąłem samochoód na tamtego pilota, a potem otworzyłem moim, to też kręcił i nie odpalał.
Macie jakieś inne pomysły?
maciekw:
może coś z filtrem paliwa? Albo, cytując z filmu, "to chyba pompa paliwowa" ;)
Tylko huk tu nie pasuje.
lukasek101:
No mi też huk nie pasował, dlatego go nie uwzględniam w rozważaniach (może na coś najechała). Dzisiaj odbyłem dwie jazdy jeszcze jedna krótka, druga dłuższa i jest na tą chwilę ok. Więc tez tak założyłem, że coś z paliwem. Jak się powtórzy to wywale ten drugi alarm i wymienie filtr. Może to tylko jakiś paproch zassało i teraz już będzie ok
maciekw:
A same piloty/centralka nic do tego nie ma. Sam zakładałem sobie nową centralkę, a stary pilot leży odłogiem.
lukasek101:
Dzisiaj doszedł nowy objaw. Odpalił i chodził jak złoto, ale rano jak go odpaliłem, poszedłem ubrać młodego wracam, a spod samochodu po lewej stronie za kołem coś kapie. Podnosze maskę, most dość mokry, wącham, ropa. Ale nie udało mi się zlokalizować miejsca wycieku. Kapało dość intensywnie, ale za chwile przestało. Później otwierałem maskę za każdym razem jak odpalałem, ale żeby wyłapać skąd kapie, ale sytuacja nie powtórzyła się. Zaczynam głupieć. A mój mechanik pewnie przed sobotą mnie nie przyjmie
Nawigacja
[#] Następna strona