Forum > Matrix / ix20

[ix20] skrzypienie plastików

<< < (4/4)

pszb:

--- Cytat: "ph71" ---Coś puściło na podszybiu i brzęczy lub trzeszczy na nierównościach niemiłosiernie... Ręce mi już opadają  :evil:
... :roll:
--- Koniec cytatu ---


A testowałeś te gumowe kliny?
U mnie działają rewelacyjnie, a trzeszczało dokładnie w tym samym miejscu.

ph71:
Wczoraj auto miało rozbieraną środkową część półki (cały środkowy panel z radiem), ponieważ skrzypienie docierało ewidentnie ze środka podszybia. Na całą półkę zabrakło rzekomo czasu... Poprawiono plastikowe ramki i wymieniono klipsy wewnętrznego rusztowania z ich uszczelnieniem we wnęce radia i głębiej.
Na razie jeżdżę i póki co powstrzymuję się od ostatecznej oceny tych działań, ponieważ jest niejednoznaczna. Co prawda jest znaczna poprawa w tym miejscu, ale nie na 100% jeśli chodzi o całe podszybie oraz słupki przednie. Chyba da się wytrzymać, choć przypomina to zabawę w kotka i myszkę.
Klipsy tu i tam już przerabiałem, łącznie z silikonem, ale jak pisałem wcześniej na dłuższą metę bez trwałego rezultatu. Przynajmniej w moim egzemplarzu. Może nie te kliny, albo nie to miejsce.
Generalnie usłyszałem, że "jak kupiłem auto za tyle to nie mam prawa narzekać bo i tak jest dobrze, a inni nie narzekają"... Ehhh.... Lekko mi się ciśnienie podniosło, bo tani chropaty plastik podszybia mogę ostatecznie zaakceptować, ale jego niedokładny montaż już nie.
Ale faktem jest, że korzystając z uprzejmości pracownika serwisu zostałem zostawiając swoje auto w serwisie podwieziony z powrotem do firmy nowym B-maxem i doznałem małego szoku. W aucie nie było słychać żadnych upierdliwości, nie wspominając o wytłumionej pracy podwozia i amortyzacji oraz ogólnie lepszej jakości materiałów tworzywowych. ix20 to przy B-maxie taki trochę wóz drabiniasty, który nigdy nie daje zapomnieć kierowcy po jakiej nawierzchni się porusza. A to w sumie ta sama klasa auta i zbliżone pieniądze... choć nieco mniej miejsca w środku B-maxa.
Nadal widzę więcej plusów mojego ix'a niż minusów i pewnie długo tak jeszcze pozostanie, niemniej producent z pewnością miałby co poprawiać przed liftingiem tego modelu, a o zupełnie nowym następcy ix20 już nie wspominając...

P.S. Po dwóch dniach jazdy, problem jednak nadal się pojawia  :evil:  Na szybko i na pewien czas można go uciszyć puknięciem ręki w środkowe podszybie. Tak jak pisali koledzy z forum Vengi, bez ściągnięcia całej półki i poprawienia wszystkich mocowań, przynajmniej u mnie nie da się trwale tej upierdliwości usunąć. Na dodatek ramka radia nie była prawidłowo wciśnięta, czego pozornie nie było widać i pod palcem wskoczyła w środkowy zacisk...  :-/ Montaż pierwsza klasa, nie ma co...

lukasz.zst:

--- Cytat: "ph71" ---Wczoraj auto miało rozbieraną środkową część półki (cały środkowy panel z radiem), ponieważ skrzypienie docierało ewidentnie ze środka podszybia. Na całą półkę zabrakło rzekomo czasu... Poprawiono plastikowe ramki i wymieniono klipsy wewnętrznego rusztowania z ich uszczelnieniem we wnęce radia i głębiej.
Na razie jeżdżę i póki co powstrzymuję się od ostatecznej oceny tych działań, ponieważ jest niejednoznaczna. Co prawda jest znaczna poprawa w tym miejscu, ale nie na 100% jeśli chodzi o całe podszybie oraz słupki przednie. Chyba da się wytrzymać, choć przypomina to zabawę w kotka i myszkę.
Klipsy tu i tam już przerabiałem, łącznie z silikonem, ale jak pisałem wcześniej na dłuższą metę bez trwałego rezultatu. Przynajmniej w moim egzemplarzu. Może nie te kliny, albo nie to miejsce.
Generalnie usłyszałem, że "jak kupiłem auto za tyle to nie mam prawa narzekać bo i tak jest dobrze, a inni nie narzekają"... Ehhh.... Lekko mi się ciśnienie podniosło, bo tani chropaty plastik podszybia mogę ostatecznie zaakceptować, ale jego niedokładny montaż już nie.
Ale faktem jest, że korzystając z uprzejmości pracownika serwisu zostałem zostawiając swoje auto w serwisie podwieziony z powrotem do firmy nowym B-maxem i doznałem małego szoku. W aucie nie było słychać żadnych upierdliwości, nie wspominając o wytłumionej pracy podwozia i amortyzacji oraz ogólnie lepszej jakości materiałów tworzywowych. ix20 to przy B-maxie taki trochę wóz drabiniasty, który nigdy nie daje zapomnieć kierowcy po jakiej nawierzchni się porusza. A to w sumie ta sama klasa auta i zbliżone pieniądze... choć nieco mniej miejsca w środku B-maxa.
Nadal widzę więcej plusów mojego ix'a niż minusów i pewnie długo tak jeszcze pozostanie, niemniej producent z pewnością miałby co poprawiać przed liftingiem tego modelu, a o zupełnie nowym następcy ix20 już nie wspominając...

P.S. Po dwóch dniach jazdy, problem jednak nadal się pojawia  :evil:  Na szybko i na pewien czas można go uciszyć puknięciem ręki w środkowe podszybie. Tak jak pisali koledzy z forum Vengi, bez ściągnięcia całej półki i poprawienia wszystkich mocowań, przynajmniej u mnie nie da się trwale tej upierdliwości usunąć. Na dodatek ramka radia nie była prawidłowo wciśnięta, czego pozornie nie było widać i pod palcem wskoczyła w środkowy zacisk...  :-/ Montaż pierwsza klasa, nie ma co...
--- Koniec cytatu ---



Od wczoraj mam te same objawy ale z racji że jade na wakacje zagranice autem to na miejscu to naprawie w wiedniu

KoTeK:

--- Cytat: "pszb" ---
--- Cytat: "KoTeK" ---
Oczywiście temat następny - nieprawidłowo - zbyt siłowo trzeba zamykać klapę bagażnika, bo gdy zrobi się to delikatnie to się nie zamyka.
No cóż..... oddaję do naprawy i z niecierpliwością oczekuję jakiś poprawek.
--- Koniec cytatu ---


Witam, mam to samo, ale nic nie zrobią. Wkręcą tylko gumowe korki i będzie klekotać w czasie jazdy. Klapie przy zamykaniu przeszkadza poduszka powietrzna wewnątrz. Otwórz tylne drzwi przy zamykaniu klapy i zobaczysz, że będzie zupełnie inaczej.  :mrgreen:
pozdr.
--- Koniec cytatu ---


----------------
Problem klapy rozwiązany w 100% - jestem zadowolony jak mało kto. O to przepis:
1. Jadąc do pracy zatrzymałem się na światłach - kierowca za mną nie uczynił tego w porę w związku z powyższym wjechał mi lekko w tył - zderzak do wymiany.
2. Serwis wymienił zderzak - musieli w związku z tym rozebrać cały tył - efekt ? - klapa zamyka się jak w mercedesach najwyższej klasy - nic nie popycham, nic nie dociskam - klapę puszczam z wysokości paru centymetrów nad zamkiem - zamyka się idealnie.
3. Oczywiście nie omieszkałem opowiedzieć swojemu serwisowi o ich dokonaniach - tylko trochę przewrotnie, że naprawiliście mi klapę wówczas gdy ktoś wjechał mi w tył i trzeba było rozebrać zderzak. Wcześniej regulowali gumki i zdiagnozowali - że wszystkiemu jest winne podciśnienie, które wytwarza się gdy drzwi są zamknięte.

Obecnie mam rozpoczęty w serwisie temat:
1. odchodzącej farby poniżej pokręteł w radio,
2. ponownej wymiany mieszka zmiany biegów,
3. muszę jeszcze zapodać trzeszczenie plastików od strony kierowcy

---------------
24.03.2015

1. punkt: radio - tablica wymieniona,
2. mieszek zmiany biegów - wymieniony,
3. trzeszczenie - odwleczone w czasie,
4. włącznik schowka pasażera - do naprawy (jutro)

Niby nie duże wady, ale trochę wkurzają.

zalko:
Schowek pasażera --- właśnie wyłapałem,że luz w domkniętej klapce jest na tyle duży,iż nie gasi mi lampki wewnątrz schowka . Czy ktoś rozbierał, widział ?
Jak ten luz zlikwidować ? (jak rozebrać ten schowek )

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej