Forum > Tucson JM

Gaśnica

(1/2) > >>

franciszek2014:
Panowie (i Panie - jeśli są). Mam zagwozdkę. Czy jest jakieś miejsce w Tutku, gdzie mocuje sie gasnice w bagazniku. Jest fajne miejsce przy tylnej lampie (wneka), ale nie ma tam punktow mocujacych na wkrety. Mam dylemat czy przykrecic i zrobic dziury... Teraz gasnica lezy pod siedzeniem kierowcy, ale to mi nie pasuje... Dzieki za wskazowki z doswiadczenia

bobek310:
Pierwsza podstawowa sprawa, to gaśnicy się nie trzyma w bagażniku. Ja swoją umieściłem:
http://www.hyundaiklub.pl/forum/viewtopic.php?t=2264
post 3 zdjęcie nr 1 i 2

franciszek2014:
Dzieki za propozycje. Kazde miejsce ma swoje zalety i wady. Najwazniejsze, zeby byla dobrze dostepna i nie latala po samochodzie. Z tym, ze Twoj wariant ma ten  minus, ze w przypadku czolowki gasnica lamie nogi pasazera (im mniej takich rzeczy w tym miejscu, np. CB, tym lepiej).

Czekam na dalsze propozycje.

tekla:
Ja kładę ją za siedzeniem kierowcy. Żeby się nie przetaczała, to przykrywam ją dywanikiem welurowym, jak kocem (: Wiadomo, że gdyby trzeba bylo jej uzyć, to muszę wysiąść, otworzyć tylne drzwi i dopiero wtedy mogę sięgnąć po gaśnicę, ale i tak jest to szybsze niż nurkowanie w bagażniku.

bartekzg:
w i30 gaśnica była owinięta w rzep co zapobiegało "lataniu" po bagażniku czy podłodze.

Jednak należy zwrócić uwagę na jedno - po co instalujemy gaśnice bo jeśli tylko dla przepisów to bagażnik jest ok.
Jeśli chcesz czuć się bezpieczniej to wszyscy fachowcy podkreślają, że 1 kg to za mało i przydała by się min 2 kg. I tu rodzi się problem gdzie ją montować.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej