Jacyś romowie ( rumuni, brać romuńska- nie wiem jak się poprawnie pisze) pokazywali na YT lampy jak od biemdablju - angel eyes czy cuś i całkiem to ciekawie wyglądało tylko znowu pytanie czy warto....
Te rumuńskie reflektory faktycznie są fajne - dodatkowo z biksenonem (jeżeli o tym samym piszemy :-) ) - tam były włożone w mocno przerobione obudowy kompletne soczewki od jakiegoś auta, chyba też halogeny miał ksenonowe.
Problem w homologacji - o ile tam jest jeszcze baaaaardzo dzika UE, to u nas pierwszy przegląd będzie równoznaczny z utratą DR (a jeżeli trafi się na w miarę świadomego i rozumnego policjanta, to i przy kontroli drogowej można się DR pozbyć...). Po prostu ksenony muszą mieć spryskiwacze i autopoziomowanie, do tego reflektor jako taki musi mieć homologację zgodną z zastosowanym źródłem światła.
Nakładki - gdyby się udało trafić, to wiadomo, że trzeba ratować takie rarytasy od wysypiska i / lub przedwczesnego recyklingu :-)
Co do felg... Miałem okazję kupić za śmieszne pieniądze oryginalne (tzn. Hyundaia, pasujące do SM) felgi 17", ale nie miałem wtedy tych śmiesznych pieniędzy (byłem zaraz po zakupie auta i wielkim pakiecie startowym - w tym kupowałem nowiutkie opony 16"), a po drugie jak porównałem ceny opon 16" i 17", to stwierdziłem, że dobrze, że nie wysupłałem kasy na te felgi :-)