Nie wiem co macie do ledów do jazdy dziennej montowanych w salonie, które możemy wybrać jako opcję przy składaniu zamówienia. Fakt cena 1k zł może nie wydaje się atrakcyjna, ale podobnie przedstawia się ich koszt u innych producentów. Za to porządne światła ledowe do jazdy dziennej to wydatek rzędu 300zł. Tylko wtedy czy już nie za dużo tych świecidełek z przodu auta? To dla mnie dopiero wygląda beznadziejnie, takie dzienne dokupywane po zakupie auta.
Psują sylwetkę? Przecież są idealnie wkomponowane. Nic na siłę dokładane nie jest.
Ja zamówiłem i jestem zadowolony z efektu. Dodatkowo dostałem standardowe reflektory przeciwmgielne. Mogą pójść albo na handel albo zostawić sobie awaryjnie jakby coś się z tymi z ledami stało.
A przy okazji spore uproszczenie, przynajmniej nie zapomina się o włączaniu świateł. Pozycja na zero, włączenie silnika i ledy ładnie świecą. Dojeżdżamy, wyłączamy silnik i światła gasną. O niczym za dnia nie musimy pamiętać.
Szkoda tylko, że jak już włączymy mijania to trzeba pamiętać o ich wyłączeniu.
W megance mam cały czas na auto ustawione, więc zupełnie mogę mieć sklerozę
