Forum > Santa Fe SM

problemy z odpaleniem!!!!!!

<< < (4/6) > >>

Mc_Abra:
ja mialem paliwo przy jednym wtryskiwaczu i czuć było lekko zapach ropy jak się otworzyło maskę. Na wariata wziąłem kluczyk i dokręciłem ten zawór, problem z nieszczelnością zniknął.
Też mam problemy z odpalaniem na zimnym, na razie wymieniłem świece, jak jutro założę rozrząd i poskręcam to zobaczę czy to od tego. zdziwiłem się bo wszystkie świece były praktycznie spalone :roll: cud że w ogóle odpalał :roll:
jak jutro wszystko poskręcam to sprawdzę jeszcze moduł sterujący nagrzewaniem świec, może on być uszkodzony i palić świece, lub ich nie załącząć w ogóle do grzania...
Na zimnym silniku zapal sobie światło w środku i przekręć kluczyk jak do grzania świec. Przy przekręcaniu i włączaniu zapłonu, jak zaczyna grzać świece, to światełko powinno przygasnąć. Jak nie przygasa to sprawdzaj czy w ogóle napięcie dochodzi do świec z modułu...

gordonek, świece wymieniałeś, że zacznę od początku :)

gordonek:
Dziękuję za podpowiedzi!
Ociepliło się i szanowny hultaj odpalił...
Nie mam możliwości za bardzo zaglądać mu do gardła, bo nie mam garażu czy nawet wiaty. Przy zapalaniu nie zauważyłem przygasania światła w kabinie więc może faktycznie nie grzeją świeczki - może poproszę o pomoc i sprawdzę napięcie na akku miernikiem przy grzaniu świec. Tak czy siak problem jest, co więcej drażni mnie bardzo, bo nie lubię jak mnie samochód zawodzi - szczególnie w ważnych momentach.
Jeśli chodzi o zapach ropy i paliwo przy wtryskach - to po zakupie auta miałem coś takiego i to baaardzo intensywnie. Okazało się, że to wężyki od przelewu paliwa - wymieniłem i paliwo nie wycieka choć zapach pozostał, ale "doświadczeni" mówią, że tak "ma być" bo to common railly i one tak mają - cóż może i tak.
Dyskutantom całego forum i tego wątku życzę udanych świąt:)

Waldemar:
Witaj Gordon!!!
Ja myślę że to ropa , najlepiej jak są duże mrozy takój w dobrych cpn-ach , ja do swojego dodaje depresator jak są mrozy tak -10 C , a świece najlepiej sprawdzić odkręcając listwę na świeczkach i pojedyńczo przykładając omomierz bo tak jak ty piszesz to Ci może nic to niedać !!

Pozdrawiam Waldek

gordonek:
Poprzednio tankowałem na Statoil, a przed tym "incydentem z nieodpaleniem" - na Rafinerii ten droższy olej i dodałem jakiegoś badziewia ułatwiającego rozruch w niskich temp. i.... nie zapaliłem, ale było w nocy prawie -20 stopni.
Świece sprawdzę chyba gdzieś w warsztacie.

wojtuuuuus:
witam wszystkich! pisalem ze po wymianie simeringow pod wtryskiwaczami wszystko jest ok,ale wlasnie sie okazalo ze nie!!! bylo ok normalnie palil od strzala i wszystko dobrze ale przez ok 10 dni! teraz znowu wrucil ten sam problem :cry: nie moge go odpalic! moge sobie krecic i krecic! ale dziwi mnie to ze jak uzyje takiego sprayu to sie chyba nazywa samostart do diesla czy jakos tak,jezeli odkrece rure poowietrza od intercoolera i psikne troszke ,samochod odpala super ,troszke pochodzi i moge puzniej gasic i odpalac.ale jak zostawie na noc to nie odpali na drugi dzien! moze to filtr paliwa? mechanik wymienial 3tyg temu,sam kupilem nowy,tulko ze on nie zalal go ropa ,nie wiem moze cos jet zapowietrzone? ale dlaczego po wymianie tych simeringow przez 10 dni wszystko bylo ok!!!??? dlaczego tylko na kilka dni?? prosze o jaka kolwiek pomoc i z gory dziekuje!!

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej