Witam mam problem ze swoim santkiem nie odpala.
Pewnego dnia żona pojechała do teściowej zaparkowała na parkingu przed blokiem, zgasiła go i poszła się gościć. Po około 2 godz. Chcąc wrócić do domu odpalił bez problemu ujechała 5 metrów i zgasł i dalej już nie chce odpalić.
Rozrusznik kręci bardzo fajnie nic nie słychać żadnych stukotów. Zaznaczyć chcę iż została wcześniej wymieniona bateria na nową CENTRA 900 AH. W między czasie wymieniłem filtr paliwa i wyciąłem kata wstawiając strumienicę. Rozrząd jest nowy łącznie z rolkami. A no i mam zaślepiony zawór EGR. Wymieniony olej i filtr oleju. Jedna uwaga przed tą awarią tankowałem ropę na jakieś stacji krzak i dalej już wiecie. Na początku myślałem iż może nie dostaje ropy od pompki może się zatarła, zrobiłem mały test odpiołem przewody od filtra paliwa i wsadziłem w garnuszek, przekręciłem zapłon i okazało się że ropa jest pompowana czyli pompa jest OK.
Może ktoś spotkał się z takimi objawami, to prosił bym o poradę celem jej wyeliminowania. Tak się zastanawiam czy czujnik wysokiego ciśnienia mi nie poszedł na listwie zasilającej lub sterownik pompy. NIE WIEM. Dziś mam taki zamiar poluzować przewody na listwie zasilającej i zobaczyć czy dochodzi ropa. Mój Santek to CRDi 2.0 113 KM 2002r Czekam na podpowiedzi.