Zrobiłem ostatnio moim Santa Fe(2.0 CRDI,113KM,4x4 full time,manual) trasę nad morze i z powrotem. 1700 kilometrów Rzeszów-Ustka i z powrotem,mniej więcej połowa trasy autostradą i połowa drogami "zwykłymi".Na autostradzie na tempomacie 110-120 km/h a reszta trasy 80-90 km/h.Na pokładzie 3 osoby+bagażnik wypełniony po sufit.Auto w sumie spokojnie ważyło 2,1 tony no i klima cały czas włączona. Spalanie w teście "pod korek" wyszło mi 6,3 l/100km. Nie chodzi mi o to,żeby się pochwalić ile to mi pali,ale o co innego.Mianowicie Santki po lifcie dostały dołączany napęd między innymi po to,żeby spalać mniej paliwa.Ciekawy jestem,czy jest to prawda i czy ktoś z kolegów mający dołączany napęd może się pochwalić niższym spalaniem.Dla mnie sensowna różnica w spalaniu to byłoby mniej o minimum pół litra/100 km.Niech opiszą swoje wyniki też koledzy ze skrzyniami automatycznymi.Wiele osób narzeka,że SUV-y to nieekonomiczne auta,a moim zdaniem Santa Fe jak na jego wymiary,masę,komfort jazdy i przestarzałą już w sumie konstrukcję to jest całkiem oszczędne auto.