Forum > Tucson JM

piski koła

(1/4) > >>

Bociek:
Witam,

Koledzy pomóżcie proszę i podzielcie się swoją wiedzą. Borykam się z piskiem kół. Odpalam autko rano do pracy i przez ok 10 km jest cicho i przyjemnie, niestety później przy mniejszych prędkościach do ok.50 km/h jest nasilający pisk, najczęściej jak lekko skręcę w prawo, nacisnę na pedał hamulca i przestaje, puszczam hamulec i ponownie piszczy.
Dzisiaj zauważyłem że pisk zaczyna się nasilać bo pojawia się już również przy większych prędkościach. Pod bramą z przednie lewego koła ulatniał się niebieski lekki dymek. Pomóżcie proszę.

Hinek:
Zapieczony zacisk, prowadnica zacisku, częściowo rozklejony klocek - generalnie hamulce do przeglądu.

bobek310:
Wydaje mi się, że to może być  luźny klocek hamulcowy. Powinieneś zdjąć koło i sprawdzić próbując poruszać klockami lewego koła. Jak swobodnie jedziesz, to klocek delikatnie dotykając tarczy piszczy. Jak hamujesz, to mocno dociskasz klocek i ustaje pisk. Napisz, co ustaliłeś po zdjęciu koła.

martinez98:

--- Cytat: "bobek310" ---Wydaje mi się, że to może być  luźny klocek hamulcowy. .
--- Koniec cytatu ---

Klocki mają luźno chodzić w prowadnicy. Sprężynka odpycha je na ogół od tarczy jak się nie hamuje. Chyba, że prowadnica przytarta, albo tłoczek nie wraca.
Tak czy siak trzeba rozebrać i to lepiej pilnie, bo może zagotować płyn hamulcowy.

gangster:
witam , miałem taki pisk na tylnym  prawym kole , klocki się  nagrzewają - u mnie mechanik przetaczał tarcze bo nie były gładkie ( tarcza miała na brzegu krawędź od klocków ) , jezeli by to nie pomogło to radził mi wymiana klocków ale na szczęście pomogło przetoczenie  :-)

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej