Forum > Atos / Atos Prime

Sanki (kołyska) w Atosie

(1/2) > >>

Franfilka:
Witam,
wymieniał to ktoś z forumowiczów w swoim atosie? Niestety mój atos potrzebuje pilnej wymiany tego cudu, bo niebawem zapikuje mordą w asfalt:/ Zastanawiam się tylko czy jest w ogóle szansa dostanie używanych sanek czy trzeba kupować nowe. Czy takie używane wytrzymają chociaż ze 2 lata? Ma ktoś w tym doświadczenie? Nie chciałabym się na razie rozstawać z moim atosem, ale jak mi takie numery wycina to zaczyna mnie drażnić:/

BartBartez:
Kup używane w dobrym stanie. Oddaj do piaskowania i dobrego malowania. Posłużą lata.

Kaluzny15:
Witam. Ja wymieniałem ostatnio w wakacje sanki przedniego zawieszenia tylko że w Elantrze z 1996r. Kupiłem używane bo po pierwsze raczej ciężko dostać nowe, a jeżeli już to zapewne tylko w serwisie i cena na pewno nie była by mała. W Focie próbowałem to nawet na komputer nie chcieli wrzucić tylko odesłali mnie do serwisu. Wracając do tematu kupiłem używane według mnie w dobrym stanie. Wiadomo nie były to nowe więc małe oznaki korozji były, ale nie było tak tragicznie jak w moich. Więc tylko lekko przetarłem i pomalowałem dla świętego spokoju hammerite. Trzeba uważać żeby nie kupić sanek z auta które miało kolizje bo mogą być problemy z przymocowaniem, mój znajomy w Unie napotkał taki problem i musiał kupić drugie bo w tamtych nie pasowały otwory. Pozdrawiam.

Franfilka:
Gorzej bo używane do atosa ciężko znaleźć:/ Na allegro kiepsko. Jak są to ok. 1000 pln :o Nową z fakturą można kupić za 1350, więc właściwie tej używanej nie ma co, bo nawet nie wiadomo co tak naprawdę się kupi:/ Załamka. Plus za wymianę gość krzyknął do 600:/ Jak się w 2 tyś. zamknę to będzie dobrze:/ 1/3 wartości samochodu prawie:-(

Kaluzny15:
No jeżeli jest taka mała różnica między używanymi a nowymi to bez zastanowienia lepiej według mnie kupić nowe. Co do wymiany to nie wiem ile kosztuje bo byłem u jednego mechanika to nie chciał się podjąć bo mówił że można zerwać gwinty a potem to lipa. Więc nie miałem wyboru i sam ze starszym robiłem w garażu z kanałem, oczywiście pożyczyłem od wuja dobre klucze, bo zwykłymi marna szansa.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej