Autor Wątek: Po wymianie pompy wody 50km i zgasł pomocy!  (Przeczytany 2429 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Wszendi

  • Gość
Po wymianie pompy wody 50km i zgasł pomocy!
« dnia: 27 Październik 2009, 17:21:01 »
Witam przede wszystkim wszystkich, jestem tu pierwszy raz, więc wybaczcie mi błędy nowicjusza. Po zapoznaniu się z wszystkimi nowszymi postami związanymi z Sonatą (te starsze już znam ;) ) proszę was o pomoc gdyż utknąłem, jak moja Sonata. Chodzi o model 94r Y3 3.0 12v V6, po wymianie pompy wody, gdyż doszło do wycieku od strony rozrządu, choć nie za każdym gaszeniem silnika zlatywała woda. Wymieniłem pompę wody pasek i resztę zostawiłem gdyż były wymieniane niecałe 20 000 km temu zresztą jak i pompa, po złożeniu i zalaniu ręcznie był obrócony wał o 2 pełne obroty i wszystkie 3 znaczniki wróciły na swoje miejsce, po złożeniu wszystkiego i odpaleniu silnika, przełączyłem na gaz i wydobywał się, co jakiś czas piskliwy dźwięk z napinacza paska alternatora na różnych prędkościach obrotowych.
- musi się ułożyć…
Więc przejechałem się kilkaset metrów od warsztatu i wróciłem, piszczenie rzeczywiście ustało, choć nie całkowicie jak to się później okazało. Wracając do domu przejechałem ok. 50km auto parę razy tak jak by przygasło pod czas jazdy, ale na moment kilku sekundowa niemoc pod pedałem gazu, po czym zgasł, po odpaleniu za jakimś 15-20 razem i zjechaniu do najbliższego skrzyżowania, gdyż zgasł na środku mostu powtórka z rozrywki i amen w pacierzu. Jak odpali to na kilkadziesiąt sekund i trzęsąc się przygasa, można mu skrócić męczarnie po przez naciśnięcie gazu, zdycha od razu. Czy bęzyna czy LPG nie ma różnicy w zachowaniu. Płyny w normie do wymiany nadawał się filtr powietrza, ale to nic nie zmieniło.
Sprawdziłem palec zapłonu czy nie jest ukruszony gdyż podnoszona była kopułka przy składaniu rozrządu. Jeżeli to rozrząd się przestawił z powodu jakiś błędów przy montażu to nie powinien chyba odpalać w ogóle czy tak ?? pomóżcie uruchomić to wdzięczne autko.

BLOONDYN

  • Gość
Po wymianie pompy wody 50km i zgasł pomocy!
« Odpowiedź #1 dnia: 27 Październik 2009, 20:56:47 »
Tak jakby palił na dwa lub trzy cylindry... A dodając gazu zalewasz go... :-(
A iskra jest na wszystkich świecach? Gorzej jesli coś nie tak z rozrządem np. utrata na pasku zębów ... ( ale piszesz że jest nowy..)

Wszendi

  • Gość
Po wymianie pompy wody 50km i zgasł pomocy!
« Odpowiedź #2 dnia: 27 Październik 2009, 21:49:18 »
nie wygląda mi to na 2 gary, pasek był wymieniany razem z pompę niecałe 20 tys km, jakieś 8 mc-y temu więc zrezygnowałem ze względu że pompe dostałem od ręki na pasek musiał bym poczekać, no ale i tak Sońka stoi :-( po zgaśnięciu też nie śmierdzi paliwskiem, chyba nie mam innego wyjścia jak rozebrać i sprawdzić rozrząd, choć zdaje mi się iż nie powinien w ogóle palić, <co?> przynajmniej tak miałem w motocyklu gdy poleciała rolka kręcił i nic, a tu jakieś oznaki życia widać. Moje dodatkowe pytanie <glupek2> czy jest to regułą że przewody chłodzenia sztywnieją jeśli poleciała uszczelka pod głowicą, olej i płyn chłodzący bez widocznych śladów zmieszania, węże też miękkie.

BLOONDYN

  • Gość
Po wymianie pompy wody 50km i zgasł pomocy!
« Odpowiedź #3 dnia: 28 Październik 2009, 06:41:59 »
Nie słyszałem o sztywniejących wężach, ale jesli poleci uszczelka pod głowicą to po przegazowaniu samochodu powinny pojawić sie bańki powietrza w zbiorniczku z płynem chłodniczym. Czy jest równa iskra na wszystkich swiecach? I czy po kilku próbach odpalania świece po wykręceniu są czarne? lub mokre? Chyba że napinacz za słabo naciągnięty i pasek przeskoczył o ząb lub dwa..

BartBartez

  • Gość
Po wymianie pompy wody 50km i zgasł pomocy!
« Odpowiedź #4 dnia: 28 Październik 2009, 09:22:14 »
Wygląda na przestawiony rozrząd. Jeśli po wyjeździe z warsztatu jechał normalnie to wygląda na to, że przestawił się w czasie jazdy. Przyczyną może być źle napięty pasek.
NIE ODPALAJ przez dokładnym sprawdzeniem rozrządu - chyba, że masz zbędne kilka kzł.

IgoReCzeK

  • Gość
Po wymianie pompy wody 50km i zgasł pomocy!
« Odpowiedź #5 dnia: 28 Październik 2009, 09:49:05 »
Cytat: "Wszendi"
Wymieniłem pompę wody pasek i resztę zostawiłem gdyż były wymieniane niecałe 20 00 km
Cytat: "Wszendi"
pasek był wymieniany razem z pompę niecałe 20 tys km, jakieś 8 mc-y temu więc zrezygnowałem ze względu że pompe dostałem od ręki na pasek musiał bym poczekać

Witam. Teraz się wyjaśniło, bo ja cały czas myślałem, że pasek rozrządu został wymieniony po uszczelnieniu wycieku płynu chłodniczego. Najwyraźniej został niedomyty, albo umyty w czymś, co nie przywróciło jego pierwotnej przyczepności i się poślizgnął o jeden ząb na kole pasowym ( miejmy nadzieję, że tylko o jeden ząb ). ;/ Zdecydowanie radzę posłuchać BartBarteza i mieć nadzieję, że zawory się jeszcze nie pozagniatały. :roll: Pozdrawiam Igor.

Hants

  • Gość
Po wymianie pompy wody 50km i zgasł pomocy!
« Odpowiedź #6 dnia: 28 Październik 2009, 10:10:44 »
Pad uszczelki PG nie objawia sie az takimi problemami z odpaleniem auta. Węże - stwardnieją i to bardzo. Tak na 90% zbiornik wyrównawczy NIE jest u Ciebie pod cisnieniem, więc bąbli zadnych w nim nie zobaczysz.
Pamietaj, ze nowa pompa moze byc wadliwa i wtlaczac male ilosci powietrza do obiegu, ponadto - ma prawo sie z niej trochę plynu wylewac przez kilka pierwszych godzin pracy

Rorząd do _natychmistowej_ kontroli i na 99% - poprawy.

Jak juz koledzy wspomnieli - nie probuj teraz odpalac auta

Wszendi

  • Gość
Po wymianie pompy wody 50km i zgasł pomocy!
« Odpowiedź #7 dnia: 28 Październik 2009, 15:33:27 »
A więc jak kolega wyżej napisał bąbelków u mnie nie mam co się spodziewać, gdyż jest zbiorniczek przelewowy otwarty ciśnienie się nie wytworzy, płyn po spuszczeniu przy wymianie pompy był czysty, świece nie wiem ciężkie dojście do 3 tylnych cylindrów, iskra na kablach jest. Pasek czysty nie był przemywany na moich oczach wysoko było robione, i był zdjęty i odwieszony by założyć go w tą samą stronę. Z tym przestawieniem podczas jazdy to trochę też dziwne gdyż zgasł po czym za którymś razem odpalił zjechał normalnie o własnych siłach z mostu i dopiero amen w pacierzu. Kręcił normalnie i odpalał na kilkadziesiąt sekund żadnego stukotu ani hałasu nie było słychać, więc zawory całe myślę. Dziś mam nadzieję rozebrać rozrząd i sprawdzić, problem w tym że do późna w pracy siedzę a dzień coraz krótszy.
Dzięki wszystkim serdeczne za szybką pomoc, będę wiedział coś więcej dzisiaj to opiszę, ja również stawiałem na rozrząd ale warsztat który wymieniał kategorycznie zaprzeczył, że jest to niemożliwe gdyż auto odpala tylko nie wchodzi na obroty, mam sprawdzić przepływomierz.

BLOONDYN

  • Gość
Po wymianie pompy wody 50km i zgasł pomocy!
« Odpowiedź #8 dnia: 28 Październik 2009, 15:51:23 »
Przepływomierz mierzy ilość powietrza zasysanego przez silnik.W obudowie przepływomierza znajduje się przysłona która wychylana est przez strumień powietrza w określone położenie i utrzymywana jest w tym położeniu.Wychylenie kątowe przysłony jest miarą ilości zasysanego przepływającego powietrza.Potencjometr ten przekazuje sygnały do sterownika tj. komputera. Komputer reguluje odpowiednio do zmierzonej ilości powietrza i liczby obrotów silnika (czujnik obrotów ), czas wtrysku i ilość wtryskiwanego paliwa.
A teraz jak go można sprawdzić:
1. sprawdzić czy wtyczka jest czysta i dobrze zamocowana
2. sprawdzić połoczenie przewodów między wtyczką a sterownikiem (kompem) tj. czy niema przerwy na przewodach.

Chyba żeby silnik nie dostawał paliwa ... dajesz gazu i powietrze idzie a paliwo nie.Efekt - silnik gaśnie.
Powód:
1. pompa paliwa nie podaje
2. filtr paliwa zapchany

Pozdrawiam

Wszendi

  • Gość
Po wymianie pompy wody 50km i zgasł pomocy!
« Odpowiedź #9 dnia: 29 Październik 2009, 07:41:58 »
Witam, kolega BLOONDYN strzelił w 10. Wczoraj sprawdziłem rozrząd i jest OK, wykręciłem świece wszystkie 6 iskra i stan OK. Więc co tu dalej... okazało się że z baku ściągnąłem 0,7l galaretki. po złożeniu wszystkiego, stacja paliw, i tu małe zdziwienie paliwo oczywiście zalane, a LPG weszło jedynie 20 pare litrów, zbiornik 40l maks, a przypomnę że auto zgasło podczas jazdy na LPG. Przepływomierz ok chyba bo po odłączeniu wtyczki po prostu znowu nie odpalił.
Na razie po zatankowaniu przejechałem ok 20 km i wszystko cyka jak powinno, hultaj znowu w akcji <rotfl> muszę jeszcze filterek paliwa i gazu wymienić tak dla świętego spokoju.