Nie walczę, jeszcze trochę go pokatujemy, bo dużo zainwestowałem w opony i do "żyda", nigdy więcej Hujdaja... Szczególnie żadnych Tucsonów z toną dziwnych usterek typu terkoczące skrzynie wymagające remontów za kilka tysięcy i checków na które nie ma lekarstwa. ASO to w ogóle jest ciekawy temat, najchętniej wymienią pół auta, bo nie wiedzą sami jak tą usterkę usunąć. U mnie definitywnie check ładuje po odpięciu akku, ten był wymieniany, świece, kable też, zawór OCV również, czujnik rozrządu z tyłu też, czyszczone styki, płukanki itd, nic nie pomogło jak widać. To auto już zwyczajnie z fabryki wyszło jako szrot. Jedyna rada to nie odpinać akku, kilka razy skasować checka i on sam znika, do czasu następnego odpięcia akku. Tym autem żona jeździ, ona jeździ spokojnie, więc jej wystarcza. Gdybym ja miał jeździć tym mułem, to wolałbym sobie kupić rower.