Forum > Getz

Parujące szyby

<< < (2/3) > >>

robaszek127:
Na parujące szyby póki silnik się nie zagrzeje a nie ma się klimy pomaga zawsze uchylenie troszkę szyby i oczywiście jak wyżej nawiew zewnętrzny.
Trzeba też sprawdzić dywaniku podłogowe bo wilgoć w aucie tak samo powoduje parowanie szyb.
Co zauważyłem u siebie zimą jak było mokro w aucie to parowały szyby strasznie a teraz jak jest sucho nie ma problemu. Ale fakt klima tu jest zbawieniem osusza bardzo szybko.

ShinpuTokubetsu:
Dziękuje panowie za pomoc. Suwak był nastawiony na pobieranie powietrza z zewnątrz (i tutaj pytanie. Pobieranie powietrza z wewnątrz kiedy jest wskazane? Gdy jest zima?), dywaniki nie są wilgotne. Więc dzisiaj jeszcze postaram się sprawdzić filtr kabinowy.

W innych tematach będę miał jeszcze kilka pytań, bo to moje pierwsze auto i nie jestem jeszcze tak obcykany jak Wy. Jeszcze raz wielkie dzięki!

@Tagi dodane. :)

jmtotaszek:
Ja mam to samo autko co Ty, też mój pierwszy samochód.
Szyby parują gdy w kabinie jest wilgoć - jak wieziesz pasażerów to zimą (czy w ogóle przy chłodnej pogodzie) szyby będą parowały prawie zawsze. Jedyne wyjście to pozbyć się wilgoci ze środka. Ja kupiłem na zimę taki woreczek do usuwania wilgoci z samochodów i trochę to pomaga. Możesz też spróbować z woreczkiem ryżu.
Pamiętaj, że jak pada deszcz to wystarczy to trochę wody na butach, którą wnosisz ze sobą do kabiny, żeby szyby zaparowały. Tak samo ze śniegiem podczas zimy. Jak nie masz klimatyzacji to tylko nawiew Cię ratuje.

A co do nawiewu - ja mam zawsze ustawiony na pobieranie powietrza z zewnątrz. Nawet zimą.

Jeśli nie masz filtra kabinowego, a chcesz mieć - zajrzyj tutaj: http://hyundaiklub.pl/forum/viewtopic.php?t=559 Może i samoróbka ale sprawdza się doskonale!

Andy:
Niestety w tym aucie (w wersji bez klimy) szyby paruja dość chętnie. U mne trochę pomagało posprzątanie samochodu (bo im więcej kurzu tym więcej związanej wilgoci) oraz uchylanie szyb, ale tu był problem, bo woda zaczynała sie wtedy lać do środka podczas jazdy. Zdecydowałem się w końcu zamontować owiewki i dopiero to mi rozwiązało problem parujących szyb, bo mogę je teraz otwierać bez obaw, ze mi zaleje wnętrze.
Zimą zaś przed końcem jazdy wychładzam wnętrze samochodu i na parkingu nie zostawiam go z nagrzanym środkiem.

jmtotaszek:
Dobra uwaga z tym wychłodzeniem kabiny przed odstawieniem autka na parking (zimą). Dodam, że to nie tylko kwestia temperatury - gdy panuje mróz to powietrze jest zazwyczaj suche, warto więc wymienić powietrze w kabinie na suche czyli porządnie przewietrzyć autko tuż przed zakończeniem jazdy.

Przy ładnej pogodzie można też zostawić uchyloną szybę w ciągu dnia. Ja czasami tak robię, zostawiam dosłownie 1mm wolnej przestrzeni - wystarczy, żeby nagrzane powietrze ze środka wyleciało i dzięki temu kabina się wietrzy. Ale wiadomo, są różne parkingi... Trzeba uważać ;)

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej