Jeśli chodzi o legalność to jest to samo co ksenon. Główną sprawą jest fakt że na kloszu lampy masz wyrytą homologację na dane źródło światła. Jeśli masz halogen to LED jest innym źródłem tak samo jak ksenon. Inna sprawa że LED jest droższy i bardziej wrażliwy na skoki napięci i jego nieciągłość. Ja w aucie wsadzałem do samych postojówek bardzo dobre jakościowo i firmowo LEDy, padają mi jak muchy po średnio miesiącu, zaczynają mrugać albo słabiej świecą niż w drugiej lampie.
Jeśli jest to koszt rzędu 50zł w stosunku do zwykłych postojówek to jeszcze niewielka strata ale jeśli różnica będzie jak w tym przypadku 300-400zł to szczerze mówiąc - nie ryzykowałbym, już prędzej bym brał te pseudoksenony - bardziej trwałe. Ale osobiście - nie brałbym żadnych, nie lubię jak mi ktoś świeci prosto w oczy latarką więc ja też nikomu tak nie świecę.