W aucie nie mam żadnych elementów, które by mogły wilogć trzymać!!! Dywaniki są gumowe i są suche!!! jako, że na zewnątrz mokro nie jest. Z pochłaniaczmi jeździłem całą zeszłą zimę i nie mam zamiaru dalej się w to bawić.
Klima i nawiew na szybę non stop włączone. Obieg otwarty. Schodzę jedynie z temperaturą do "Lo" w momencie odpalenia auta i trzymam tak do chwili aż silnik się nagrzeje. Potem podnoszę do 17-20C. Jak auto się zagrzeje to nie ma problemu. Problem jest rano, kiedy auto jest wychłodzone po nocy (parkowane pod chmurką). Wtedy szyby trzeba odmrozić od zewnątrz (odmrażacz), ale również jak dzisiaj od wewnątrz!!! I tutaj jest problem, bo odmrażaczem sobie nie prysnę w środku, więc muszę jechać ze ściągaczką gumową, która jak wiadomo specjalnie dobrze szronu nie zbiera, a traktowanie szyby skrobaczkami plastikowymi zaprzestałem w zeszłym roku, kiedy to po jedej takiej akcji porysowałem sobie szybę od zewnętrznej strony - z czego oni teraz robią te szyby ;(
W ASO drugi raz w tej sprawie jeszcze nie byłem.