Witam,
Czekam na odbiór przycisku i wiązki. Wczoraj odkręciłem poduszkę żeby zobaczyć jak się do tego zabrać. Widać że nie ma możliwości odkręcenia prawej zaślepki bez wyjmowania kierownicy (bez niszczenia starej maskownicy).
Dużo można przeczytać o uszkodzonych zwijaczach przy zmianie kierownicy czy przy montowaniu tempomatu.
Z filmiku z 1 postu widać że nie trzeba martwić się przesunięciem zwijacza o kilka stopni, ważne żeby nie obrócił się on o 360 st., oraz aby nie przesunąc kierownicy. Pytam, czy jest w tej całej zabawie z kierownicą miejsce na mały błąd - przesunięcie kierownicy o 1,2 zęby na frezie? Na co jeszcze powinienem zwrócić uwagę? Oczywiście cała zabawa przy odłączonym AKU.