witam
mam problem z moja landrynką 1,6 16v polegajacy na tym ze auto gdy jest zimne ładuje i wszystko jest ok ale po ok 3 min pracy silnika ładowanie pada z tym ze lampka ładowania sie nie zapala , a po zgaszeniu auta i przekreceniu kluczyka lampka sie tez nie zapala <co?> dodam takze , ze alternator jest roczny i niby jest sprawny. Doszedlem do przekaznika w skrzynce pod maska (taki mały biały) i jak go wyciagne i zewre jeden z przewodow do masy to kontrolka ladowania sie zapala.
A teraz sedno sprawy O CO BIEGA Z TYM ŁADOWANIEM HELPPPPPP!