Może się to komuś przydać. Dlatego opiszę. Ale także jak bym zapomniałbym co robiłem, żeby ten problem rozwiązać.
U mnie winny był sterownik klimatronik - a raczej silniczek. Podczas uruchomienia silnika działał ale po jakimś czasie przestawał. I mimo, że w samochodzie było zimno czujnik nie był owiewany bo silniczek stawał - robiło się ciepło na czujniku - jak to pod deską rozdzielczą. Klimatronik biorąc temperaturę z czujnika temperatury nie owiewanego powietrzem zmieniał ustawienie nagrzewnicy (od strony pasażera) na coraz zimniejsze. Ogrzewanie działało tylko przy temperaturze ustawionej na max - bo wtedy chyba jest odcięcie czujnika lub nie branie go pod uwagę. Oczywiście trzeba było ustawiać temperaturę raz na max po czym troszkę chłodniej i robić to coraz częściej w miarę jak się jechało w dłuższą trasę. Kupiłem używany sterownik ze sprawnym silniczkiem, zamieniłem i od tamtej pory jest wszystko jak należy. Gdzieś na rosyjskim forum znalazłem jak ktoś wstawiał zamiast tego silniczka, mały wentylator. I chyba to był dobry pomysł bo wentylator zasysał więcej powietrza i czujnik częściej musiał podawać klimatronikowi temperaturę w środku samochodu.