Forum > Tucson JM
[Tucson] Dziwny hałas pod obciążeniem silnika
DANET:
Witam
Mam problem tego typu: gdy podjeżdzam pod górkę czy to drugi, trzeci czy czwarty bieg dobiega hałas typu jakby jakaś niedokręcona blacha latała pod spodem auta!!! straszne charczenie, dokładnie jest ciężko opisać ten hałas. Gdy jeżdzę spokojnie nie słychać tego. Byłem w salonie Hultaja i tam stwierdzili skrzynię biegów i chcieli wcisnąć mi bardzo drogi olej do skrzyni który to miałby wyeliminować hałas ale nie do końca. Mam kolegę który zajmuję się skrzyniami biegów ale Oplowskich i mówi że to raczej nie skrzynia bo wyła by cały czas. Mój mechanik stwierdził iż wtedy gdy jest silnik pod obciążeniem występują jakieś drgania w układzie wydechowych i to z niego wydobywa się ten hałas. Czasami gdy otworzę okno to bardzo głosny jest to hałas tak jakby łożysko się rozsypywalo. bardzo proszę o porady i sugestie.
Pozdrawiam
y4r3k:
To dość typowa sprawa... Jest tu podobny wątek, choc nie wiem czy koledzy z dieslami mieli takie same objawy(moje objawy do ich opisu nie pasowały).
W moim przypadku słyszę to 'charczenie' raczej na 2 i 3 biegu, tylko w zakresie obrotów 1700-1900. Nagłe przyspieszenie powoduje wystąpienie dzwięku przez krótka chwilę.... ale jadąc pod górkę można to słyszeć dłużej gdy trafi sie na konkretne obroty. Delikatne operowanie gazem w tym zakresie obrotów praktycznie eliminuje dzwięk, odpuszczenie gazu zawsze podowuje ustanie dzwięku,
Kiedyś sądziłem, że to jakiś luźny element przy wydechu, blisko silnika (bo dla mnie to brzymi dokładnie jak jakby coś wpadło w wibracje). Śledząc inne wątki, także anglojęzyczne: to mogłyby być też: skrzynia (mówią, że nie rozleci się i nie ma co się martwić) lub, że trzęsą się sprężyny w sprzęgle... i też nie ma co się tym martwić. Niektórym udało się mocno zredukować podobny dzwięk poprzez wymiane sprzęgła, ale coś tam jeszcze słychać. Ktoś na tucsondrivers.com pisał, że można wymienić sprzęgło ale dzwięk powróci za kilkadziesiąt tyś km :)
Ja z tym jeżdżę 1,5 roku i nic się nie zmienia.
Szkoda, że nie znam rosyjskiego, żeby przejrzeć tamtejsze fora i poszukać informacji.
MERLIN:
Hejka - rozwiązanie jest takie - dobry mechanik,warsztat z hamownią ,gdzie można sprawdzić autko podczas jazdy i pod obciążeniem,przyjrzeć się wykresom silnika.
Dopiero wtedy po wspólnych wnioskach, przejść do czynów i ponosić koszta. :-)
y4r3k:
--- Cytat: "MERLIN" ---dobry mechanik,warsztat z hamownią ,gdzie można sprawdzić autko podczas jazdy i pod obciążeniem,przyjrzeć się wykresom silnika.
--- Koniec cytatu ---
Niekiedy ciężko znaleźć hamownię a co dopiero dobrego mechanika z hamownią :)
chulos:
Mam podobny problem ze swoim Tucsonem. Na początku myślałem, że to wydech, albo osłona, ale byłem w kilku warsztatach i wszyscy obstawiają zużyte łożysko w skrzyni biegów.
U mnie objawy są na zimnym silniku lub niskich obrotach. (Metaliczny odgłos - blacha).
Niestety jedyna rada to wymienić skrzynię, ale uczciwy mechanik powie, że jeździć do oporu aż stanie wóz.
Podobno w tym modelu skrzynka lubi się palić.
Po za tym denerwującym objawem (odgłosem) nie zauważyłem innych.
Nawigacja
[#] Następna strona