Szukałem 5-6 stron dot. Accenta wstecz i nic. A znalazłem trochę info ale o innych niż Accent modelach Hyundaia. A ciekaw jestem szczegółów napraw najchętniej Accenta w moim kolorze, czerwonego hip hop, jak robić, żeby wyszło dobrze, jakie są efekty np. po pół i roku.
Na razie wiem tyle, że ludzie dzielą się chyba na 2 obozy (i nie tyczy się to tylko naszej marki), jedni chwalą Cortanin drudzy Brunox. Wybrałem Brunoxa, bo wydaje się prostszy do domowych zastosowań, mniej się trzeba narobić. Niestety miałem problem z podkładem, taką gęstą lepką białą mazią - nakładanie trudne, bo się ciągnie jak krówka ciągutka, ciężko to równomiernie rozłożyć na blasze, powstają większe i mniejsze grubości (tu przydałaby się szlifierka z pap.ściernym, bo sam papier nie dawał rady po wyschnięciu, a poza tym szlif papierem nawet najdelikatniejszy i tak powoduje mniej lub bardziej ryski na zdrowym lakierze sąsiadującym), których u mnie troszkę zostało. Niestety na całą operację miałem tylko 3 dni, co i tak w warunkach jakie były jest niewiele.
Pierwszy dzień rano zdrapka, szlif i brunox pędzelkiem + schnięcie 24 godz.
Drugi dzień zmywacz silikonowy (odtłuszczanie), podkład akrylowy (gęsta maź) wypełniający + schnięcie 10-12 godz. (dość szybko zasycha), a późnym wieczorem zmywacz, szlif podkładu (co się dało drobnym papierem) i malowanie - pierwsza warstwa lakieru zaprawkowego w kolorze nadwozia (dość szybko schnącego, muszę przyznać, że mieszalnia się sprawiła i w kolorze i w składzie). Trzeci dzień rano druga warstwa lakieru i gotowe.
Czwartego dnia usunąłem taśmy, sprawdziłem czy wszystko gra i do pracy

. Teraz tylko czekam efektów, bo robota była teraz, przed zimą, będzie sporo syfu na nadkole lecieć ale mam nadzieję, że wytrzyma...
Piszę to trochę po to, aby skonfrontować moje boje może z kimś kto miał podobnie albo jako info dla kogoś kto obawia się takich prostych bądź co bądź napraw w swoim garażu (także wspólnym osiedlowym jak mój, gdy nie ma dostępu do specjalistycznych narzędzi, a są tylko podstawowe). Ja też się z początku obawiałem ale już wiem, że niepotrzebnie :-) .