Witam,
od pewnego czasu (2tyg.), po odpaleniu auta spod maski dochodzi metaliczny dźwięk (stukanie), które ustaje po jakichś 4-5minutach i podczas późniejszej pracy silnika nie jest słyszalne.
Po wizycie u mechanika stwerdzono, że to popychacze, ale "na razie można jeżdzić".
Poprosiłem, żeby zorientował się co do kosztów wymiany itd.
Mechanik ma jednak wątpliwości czy są to popychacze hydrauliczne czy "płytkowe" - proszę mnie poprawić jeśli niefachowo sie odnoszę.
Dodał, że jeżeli są to płytki to naprawa bedzie bardzo skomplikowana.
Czy możecie sie podzielic wiedzą na ten temat?
Z moich informacji wynika, że sa to jednak popychacze hydrauliczne, ale dowiem się tego jak odstawię samochód do warsztatu.
Czy może ktoś przybliżyć jak wygląda ewentualna wymiana popychaczy? Ile to roboty?