Co jakiś czas pojawia się na forum kwestia wymiana płynu do wspomagania w Accencie II.
Kosmo2011 w tym temacie (
http://hyundaiklub.pl/forum/viewtopic.php?t=2618 ) opisał procedurę w następujący sposób:
Teoretycznie producent nie przewidział takiej wymiany, ale profilaktycznie można wymienić.Na początku pod zbiorniczek wkładamy trochę szmat aby cieknący olej nie zalał nam pasków silnika następnie odsysamy stary płyn strzykawką z apteki (do butelki tak aby kontrolować potem ilość tego co wycieknie z układu ) potem należy odczepić przewód ( ten który idzie do krućca wyżej położonego w zbiorniku ) i odpięty wąż wkładamy do butelki ( można odczepić też przewód zasilający pompe i zdemontować zbiornik w celu oczyszczenia w środku ).
Uruchamiamy na chwilę silnik i kręcimy kierownicą kilkanaście razy ( oczywiście koniecznie na podniesionym przodzie samochodu ) do momentu gdy butelka wypełni się w ilości całego płynu w układzie czyli ok 0,9l.Teraz montujemy wąż ( węże ) do zbiornika i zlewamy nowy czerwony płyn MOBIL ATF 220 ( cena ok.24 złotych np. w E. LECLERC ) korka od zbiornika nie nakładamy ( odpowietrzenie układu ) .Uruchamiamy silniki i znów kręcimy kierownicą kilkanaście razy i dolewamy płyn i znów kręcimy w tym czasie będzie słychać piszczenie pompy ale tak ma być (po ok 2 minutach przestanie ) .Na koniec dolewamy płyn do prawidłowego poziomu zamykamy zbiornik i kierownica kręci się tak jak przed wymianą, ale tak już jest taka wymiana nic nie daje :mrgreen: .Dzisiaj sam wymieniłem płyn i teraz dorzucę coś od siebie.
Jeżeli ktoś usilnie wmawia, że oleju od wspomagania się nie wymienia to podziękujcie mu za rzetelną informację prostując środkowy palec. Dokładnie to samo tyczy się oleju w skrzyni biegów.
UWAGA:: ATF 220 jest bardzo agresywny jeżeli chodzi o skórę rąk więc zdecydowanie proponuję pracować w rękawiczkach gumowych, które można kupić w aptece po 50gr za komplet. Jak poprosicie o "takie mocniejsze" to pani będzie wiedziało o co chodzi

Co jest potrzebne:
1. Płyn ATF 220 (Dextron 2) - wygląda na to, że najpopularniejszy jest Mobil 1
2. Dużo ścierek
3. Zmywacz do hamulców żeby wytrzeć to co się wyleje w komorze silnika. Jak robisz po raz pierwszy to na pewno się wyleje

4. Butelka przeźroczysta
5. Druga osoba do odpalenia silnika i kręcenia kierą
6. ROZGRZANY silnik - będziemy uruchamiać i gasić silnik przynajmniej kilka razy a zimny silnik wyjątkowo nie lubi takich akcji
UWAGA ŻEBY NIE WCISNĘLI WAM DEXTRONA 3 ! Bardzo często uszczelki w systemach nie są przystosowane do płynów innych niż wymienione w instrukcji wobec czego stosując 3 zamiast 2 istnieje realne zagrożenie, że oleum wypłynie razem z uszczelkami.
Nowy płyn Mobil ATF 220 (DEXTRON 2) ma kolor świeżego soku malinowego. 1 litr kosztuje ok 25 PLN, do kupienia wszędzie, i tyle wystarczy na całą wymianę.
To co wylałem od siebie wyglądało jak
na dnie butelki z sokiem może się wytrącać naturalny osad :oops: Po prostu syf, kiła i mogiła.
Pierwsza rzecz to rozpięcie węży idących do zbiornika, który znajduje się po lewej stronie komory silnika. Ponieważ działamy bezpośrednio nad paskami to wszystko
bardzo dokładnie opatulamy szmatami i mamy w pogotowiu butelkę do łapania starego płynu. Sam zbiornik wyjmuje się bardzo łatwo: wystarczy go delikatnie pociągnąć do góry. Płynu trochę będzie, ale warto się poświęcić i wypłukać zbiornik bo na dnie jest "samo gęste". Do płukania użyłem ATF 220. Zanim ktoś wpadnie na pomysł żeby tam benzyny etc. nalać to od razu zapytam jak zamierza się pozbyć rozpuszczalnika z układu bo zawsze coś zostaje. No właśnie. Zatem zbiornik wysuszony i odłożony na bok więc przystępujmy do pozbycia się starego płynu.
UWAGA: Kosmos podniósł przód samochodu, ja tego nie robiłem i nic się nie stało, ale bardzo proszę PRZECZYTAĆ DOKŁADNIE CAŁY OPIS DO KOŃCA!
Przelew, czyli wąż od strony pasażera, skierowałem do góry. Wąż zasilający (ten od strony przodu samochodu) włożyłem do butelki.
ZABIERAMY WSZYSTKIE SZMATY Z OKOLIC PASKÓW i upewniamy się, że butelka do niczego nie dotyka. Uwaga na gorący kolektor wydechowy Osoba siedząca za kółkiem uruchamia silnik i NIE KRĘCI KIEROWNICĄ! W ciągu kilku sekund płyn zostanie wyrzygany do butelki i będziemy temu towarzyszyć charakterystyczne dudnienie. Wyłączamy silnik.
Wkładamy z powrotem zbiornik i spinamy wszystkie węże. Zalewamy zbiornik pod korek i odpalamy silnik. W miarę jak płyn zostaje wessany do układu dolewamy ALE Z WYCZUCIEM CO BY NIE PRZEKROCZYĆ POŁOWY ZBIORNIKA. Po chwili poziom płynu ustabilizuje się i wtedy nasz niezastąpiony pomocnik lub jeszcze lepiej pomocnica

zostaje poproszona o to by kręcić kierą od prawa do lewa z kilkusekundowym trzymaniem kół skręconych do oporu. Czynność powtarzamy kilkanaście razy lub do znudzenia pomocnika/pomocnicy. Prosimy o ustawienie kół do jazdy na wprost i dolewamy płynu na max po czym jeszcze raz prosimy o pokręcenie kierą. Zakręcamy zbiornik. Koniec.
Podpowiedzi:
1. Zaciski na wężach są upierdliwe ponieważ nie sposób ich zdjąć ręką. Bardzo przydatne są małe szczypce z blokadą (aka żabka, ja moje małe kupiłem w Lidlu jak był tydzień spawania) Jeżeli ich stan jest nędzny to od razu lepiej założyć świeże cybanty.
2. Przez zlaniem płynu można dolać świeżego pod sam korek i uruchomić silnik aby rozrzedzić ten skisły syf jaki masz w układzie. 1 litr starcza na wszystko o ile nie miałeś płynu poniżej minimum.
3. Czas: godzina starczy nawet przy pierwszym razie oraz bardzo starannym pilnowaniu tego aby się nie polało gdzie nie trzeba.
Skutek wymiany:
Im bardziej zasyfiony płyn tym lżej zaczyna chodzić wspomaganie. Cudów nie ma, ale czuć że jest lepiej. Koszt wymiany w zakładzie: minimum 50 PLN.
Dlaczego nie ma zdjęć? Miałem zamiar robić, ale w ferworze walki zapomniałem :-/