Tucson zalety i wady tego modelu

[weldon]

A ja, w tym roku, zacząłem przygodę z Cro.

Turcję trochę liznąłem, zwłaszcza jej "grecką" część i trochę Istabuł.

Daleko i sporo kłopotliwych granic po drodze.
Z dojazdem samochodem, to minimum dwa tygodnie, a, w zasadzie,
nie planuj mniej niż miesiąc.

W przyszłym roku chyba jednak będę kontynuował Chorwację,
może wrócę do Italii. W sumie - po to był mi Santa potrzebny, to go wykorzystuję.
Nareszcie mogę się wygodnie rozbijać.

A, nawiązując do tematu, to niewątpliwie wadą Tucsona, w stosunku do SantaFe
jest bagażnik - po raz pierwszy spakowałem się "do kurtyny", natomiast w Tucsonie
obowiązkowo potrzebowałbym "trumienkę" na dach.

pzdr

[hultay]

Fakt ze auta nie oszczedzam ale sprzeglo po 100tys... lipa straszna. Poprzednio jezdzilem suzuki swift'em i dojechalem sprzeglo dopiero po 160tys. (2 lata)

Słabo. W accencie 96 mam przebieg 232 tys. i nadal oryginalne sprzęgło. Nie widzę na razie oznak, by coś się z nim działo. Samochodu też nie oszczędzam.

W jednym z salonów, jak zastanawiałem się czy kupować automat czy manual powiedziano mi, że definitywnie automat, bo w manualu po 120 tys. będę miał do wymiany koło dwumasowe.

[Zbyszek]

hultay, przy tym przebiegu masz jeszcze oryginalne sprzęgło :?: no to nieźle... rzadko się zdarza żeby zestaw wytrzymał do 200 tys. ;-)

[hultay]

hultay, przy tym przebiegu masz jeszcze oryginalne sprzęgło :?: no to nieźle... rzadko się zdarza żeby zestaw wytrzymał do 200 tys. ;-)

nie strasz mnie, samochod teraz jest wart moze jakies 2000, wymiana sprzegla znaczaco zwiekszy wartosc auta

[Brt85]

Panowie, proszę zakończyć ten off-topic.

[rambo_3m]

weldon,

witam,

pisałem tam coś o bałkańskich filmach,
jestem fanem Bałkanów, kolejny rok też w tym kierunku zamierzam wyruszyć (mam nadzieję tucsonem),
w tym roku byłem w Serbii, Kosowie i Macedonii,

chodzi mi po głowie podróż przez Bałkany do Turcji, odwiedzić wybrzeże czarnomorskie aż do Tabzonu lub Rize,
fajnie by byo w kilka aut,

zdrówko
S.

Mam takie same pomysły - narazie Tucsona przegoniłem po Chorwacji ale chętnie udał bym się do Turcji

Być może to niezły pomysł pojechać w kilka aut ale ja się będę bujał z żoną i dwójką dzieci

[alfik]

Mając do wyboru Tucsona (Premium) z Toyota Verso (wersja w podobnej cenie, ok. 90 tys.) co byście wybrali? Wiem, że to samochody z innej bajki, zupełnie inaczej projektowane, dla innych ludzi. Ale gabarytowo chyba zbliżone, Verso tez jest wysoki, co lubię . Najbardziej mi zależy na aspekcie bezpieczeństwo i w przypadku Tucsona jednak nie ma w miarę świeżych testów (np. EURO NCAP). Emocjonalnie jednak kusi Tucson.

[Mike82]

Z tym bezpieczeństwem w Tucsonach jest różnie. Przeczytaj ten artykuł , jest tutaj opisane jak zachowują się mini SUV-y przy dachowaniu. Ocena Tucsona jest krytyczna. Ale przy uderzeniu czołowym lub z boku, to auto może radzić sobie dużo lepiej. Trzeby by sprawdzić (w testach, nie empirycznie . Verso to Toyota a samochody tej marki są drogie do przesady (mowa o aucie z salonu) i szybko tracą na wartości na rynku wtórnym zaraz po wyjeździe od dealera. Osobiście bardzo podoba mi się Toyota Verso (podobnie jak Tucson) ale wydaje mi się że jest za droga w stosunku do tego co oferuje.
A więc co wybrać? Z mojego doświadczenia powiem tak: auto ma dawać przyjemność z jazdy. Ma dawać satysfakcję. Jeśli czujesz że Tucson to jest to, to bierz go i ciesz się chwilami spędzonymi za kółkiem. Inaczej będziesz po prostu żałować że go nie wybrałeś.

[Witek]

Mając do wyboru Tucsona (Premium) z Toyota Verso (wersja w podobnej cenie, ok. 90 tys.) co byście wybrali? Wiem, że to samochody z innej bajki, zupełnie inaczej projektowane, dla innych ludzi. Ale gabarytowo chyba zbliżone, Verso tez jest wysoki, co lubię . Najbardziej mi zależy na aspekcie bezpieczeństwo i w przypadku Tucsona jednak nie ma w miarę świeżych testów (np. EURO NCAP). Emocjonalnie jednak kusi Tucson.

Gdy do Polski przyjdzie model ix35 będzie na pewno o wiele bardziej konkurencyjny niż Tucson dla Verso. Może warto poczekać?

[seboc]

Verso tez jest wysoki, co lubię . Najbardziej mi zależy na aspekcie bezpieczeństwo.

Rok temu wybierałem auto. Kryterium moim była "ogólna atrakcyjność".

Verso odpadł, ze względu na cenę, na kupę kasy nie oferował nic ciekawego.
Trudno go było porównać z korolką, bo to poprzedni typorzereg.

Poszukaj (choćby na allegro) salony z nowym hyundaiem tucsonem w fajnej cenie.

Poziom wyposażenia będzie dwie półki wyżej niż porównywalna toyota.

ja za swojego dałem 70 tys
i mam
automatyczną klimatyzację,
welurowe fotele,
podgrzewanie foteli,
świetne radiom
napęd na 4 koła,

ogólnie tucson dobre wrażenie na mnie zrobił
S.

[alfik]

A więc co wybrać? Z mojego doświadczenia powiem tak: auto ma dawać przyjemność z jazdy. Ma dawać satysfakcję. Jeśli czujesz że Tucson to jest to, to bierz go i ciesz się chwilami spędzonymi za kółkiem. Inaczej będziesz po prostu żałować że go nie wybrałeś.

Cóż, pokazałem fotki lepszej połowie i chyba wygrają emocje zgodne z profilem tego forum ;-). Zastanawiam się ciągle benzyna czy diesel (ale o tym były już wypowiedzi wcześniej, sporo mi wyjaśniły).

[bobek310]

Ja mam diesla od 8 lat i ok.  75 tys. km i jestem zadowolony. Przy dieslu trzeba ok raz na miesiąc go przegonić - trasa typu 200 km z prędkością powyżej 90 km/h i powyżej 2000 obrotów silnika.