Forum > Accent

[Accent LC] Tył nie hamuje.

<< < (13/14) > >>

rafreality:

--- Cytat: "kml" ---ABS to pal licho, ale bębny to nieporozumienie :/
--- Koniec cytatu ---

Aj, coś macie nie tak z układem hamulcowym, u mnie LC staje dęba jak wcisnę hamulec, jeżeli ktoś jest z okolic to zapraszam, mogę zaprezentować.
W marei miałem też bębny z tyłu, w Pandzie bębny, w Golfie miałem bębny, wszystko hamowało jak należy, nawet w Ticu, jednak trzeba poświęcić czas na przeczyszczenie wszystkiego, nasmarowanie czego trzeba i wymianę tłoczków, jeżeli są już do niczego, potem odpowietrzenie, no i najlepiej założyć nowe szczęki jak się już bawimy oraz jeżeli ręczny ciężko chodzi, również linki, ale ogólnie po takim zabiegu, jeżeli pompa jest ok, powinny hamulce działać jak trzeba. Tarcze lepsze, ale nie ma sensu tego wymieniać, jak mówię, u mnie hamuję z piskiem wszystkimi kołami, dlatego głównie, że nie ma absu, ale to akurat czasami mi przeszkadza w innych samochodach, a wtedy muszę łapać za ręczny, żeby nie przywalić w tego z przodu.

kml:

--- Cytuj ---Tarcze lepsze, ale nie ma sensu tego wymieniać, jak mówię, u mnie hamuję z piskiem wszystkimi kołami, dlatego głównie, że nie ma absu, ale to akurat czasami mi przeszkadza w innych samochodach, a wtedy muszę łapać za ręczny, żeby nie przywalić w tego z przodu.
--- Koniec cytatu ---


rafreality, tył w LC jest SŁABY bo ten typ tak ma. Przerabiałem to u siebie i na wszystkich nowych częściach, płynie etc. na rolkach wychodzi po prostu SŁABO. Jest dokładnie tak jak pisze kadafi: ręczny jak trzeba i to by było na tyle w temacie.

Na forum wielokrotnie był wałkowany motyw wyjęcia "zaslepek" czyli korektorów z pompy hamulcowej i wtedy dużo więcej siły idzie w tył tylko, że zabawa zaczyna się na mokrym i kołach skręconych w jakikolwiek sposób.

Jakoś niedługo znowu będę tam grzebał i tym razem mam odpowiednio dużą suwmiarkę żeby idealnie ustawić odległość szczęki od bębnów i pomimo tego z góry wiem, że rewelacji nie będzie.

rafreality, jeżeli kiedyś będziesz miał chwilę to wrzuć na forum wydruk z pomiaru hampli na rolkach. Ja postaram się zrobić to samo i zobaczymy ile komu wychodzi to może będzie jakiś punkt odniesienia do tego co się tam dzieje.

kadafi:
rafreality,  mam wrażenie że nie czytałeś całego tematy tylko kilka ostatnich postów.
Ja już nie mam pomysłu i nie mam już czego wymieniać. Ostatnim elementem układanki mającym wpływ na całość były opony - tydzień temu zawitały nowe uniroyale.


--- Cytat: "rafreality" ---wtedy muszę łapać za ręczny, żeby nie przywalić w tego z przodu
--- Koniec cytatu ---
-  jak dla mnie sytuacja niedopuszczalna żeby ręcznym się posiłkować chyba że jeździsz jak wariat?
Hamowanie z piskiem wszystkich kół to też nie za doby objaw - zimą może być ciężko.

kml:

--- Cytat: "kadafi" ---- jak dla mnie sytuacja niedopuszczalna żeby ręcznym się posiłkować chyba że jeździsz jak wariat?
Hamowanie z piskiem wszystkich kół to też nie za doby objaw - zimą może być ciężko.
--- Koniec cytatu ---


AMEN. Jeżeli trzeba używać rękawa żeby zatrzymać samochód to jest porażka po całości.

Tom:
odkopuje temat. Ostatnio mechanicy wymienili mi jedną linkę ręcznego bo stwierdzili, że się blokuje, a druga jest sprawna. Po tej naprawie, koło przy którym była zmieniona linka mocno się grzało, pojechałem więc na poprawkę. Teraz ręczny jest, bebny są ciepłe ale nie parzą wiec powiedzmy w normie. Ale za to jest inny problem bo hamulec jest taki jakiś miękki. Nie wpada do podłogi, hamować hamuje ale trzeba go mocniej wciskać. Jakoś tak dziwnie jest ale przynajmniej się nie grzeje i koła się nie blokują. Jest na to jakis sposób czy tak musi już być? Jak lekko podkręciłem linke przy dźwigni to owszem hamulec jest twardszy ale zaraz koła się mocniej grzeją więc poluźniłem z powrotem bo sie okazało, że po po tej poprawce mechaników i podkręceniu linki przeze mnie blokowało się koło przy którym jest stara linka więc odwrotnie niż na początku. Nie wiem czy wszystko jest dobrze czy nie, jakiś taki za miękki ten hamulec mi się wydaje ale może tak ma być??

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej