Nie wiem jak Ty to robisz, ale mam wrazenie, ze zaraz sobie pogniesz zawory i wtedy dopiero bedzie płacz.
Sciagaczka do zaworow produkuje naprawde duzą siłe NA PODKŁADKĘ, palcem czy reką nie da sie w delikatny sposob zdjac zamkow z zaworu (jeszcze jedna w dodatku - niezly silacz z Ciebie jest)
Wg mnie taka robota z zapieraniem o tłok to lenistwo, ktore zaraz otrze się o partactwo - zapodaj porzadne, ciągłe cisnienie typu 8< bar na gniazdo swiecy i wtedy probuj.
A najlepiej to zdejmij glowice, porzadnie dotrzyj sobie zawory, na pewno bedzie to lepsze niz.. hmm zakladanie czystych skarpetek na nieumyte nogi :-)