Witam Kolegów
Nie czytałem nic na onecie tylko podzieliłem się (szczerze) moją praktyką i wiedzą zawodową. Uważam (jest to moja subiektywna opinia, którą nikomu nie narzucam)że model i30 jest już na tyle zaawansowaną technicznie konstrukcją, że nie toleruje "gładko" przeróbki w postaci instalacji LPG. Co do wyliczeń konstrukcyjnych to nie są to żadne bzdury tylko fakty. Ponadto poza odpornościa mechaniczną silnika ogromne znaczenie ma elektronika sterująca pracą silnika. Montując nawet nowoczesną instalację LPG, od pierwszego uruchomienia silnika cyklicznie zaśmiecamy fabryczny sterownik auta który jest "oszukiwany przez sterownik instalacji" co na dłuższą metę skutkuje notorycznym świeceniem kontrolki "check" i rozjeżdzaniem parametrów silnika przy zasilaniu benzyną. Dlatego też auto po 2,5 roku eksploatacji na gazie (tak jak u Kolegi Jarka) robi się mułowate, nie trzyma wolnych obrotów, gaśnie itd, itd. Wszystko pięknie chodzi pierwsze 30 - 40 tys km, a potem w większości przypadków (z nielicznymi wyjątkami) zaczynają się jaja! Chyba że mamy nie duże wymagania co do naszego auta i nie przeszkadzają nam wyżej opisane objawy. Niestety takie zaniedbania (najczęściej zły skład mieszanki) prowadzą do bardzo kosztownych awarii.
Także kolego gt 115 psss, zanim zabierzesz głos proponuję uzupełnić wiedzę z zakresu budowy, konstrukji i mechaniki samochodów. Najcennijsza jest wiedza zdobywana w praktycę, którą nie każdy z racji np. wykształcenia czy wykonywanego zawodu może zdobyć.
Pozdrawiam