Kolejne wakacje minęły a na liczniku mam nakręcone 29 tys. km. , komputer od jakiegoś już czasu pokazuje średnie spalanie liczone od początku 6,2 według moich wyliczeń wychodzi aż 6,82 ( rok temu było 6,99 i nadal jest tendencja spadkowa).
Zauważyłem że już blisko 1,5 rok nie przekroczyłem wartości 8 l. na 100 km. z pojedynczego tankowania i pokusiłem się o podliczenie średniej wartości z ostatnich 14tu tys. km. a wynik jaki otrzymałem to 6,52 l./100 km. Szacuję że na tym dystansie około 65-70% to cykl pozamiejski. Dwa razy byłem w tym czasie naszym „hultajem” w Norwegii gdzie w jedną stronę mam do pokonania blisko 1200 km. W dużej mierze to właśnie podróżowanie po Norwegii udowodniło jak bardzo ważna jest płynność jazdy dla niskiego zużycia paliwa.
Ostatnia ciekawa trasa na jednym tankowaniu to Gdynia – Warszawa – Gdynia , droga S-7 , E-7 , zjazd na wioskę w okolicach Mławy i po samej Warszawie około 30 km. Łącznie dało to 742km. komputer wyliczył średnią szybkość 70km./h a spalanie 5,9 l./100 , po tankowaniu wyliczyłem 6,38 l./100 . Tego dnia po raz pierwszy ujrzałem po tankowaniu możliwy zasięg 703 km.