Autor Wątek: Dławi sie i jedzie dalej...  (Przeczytany 3353 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

SPRAX

  • Gość
Dławi sie i jedzie dalej...
« Odpowiedź #15 dnia: 18 Maj 2009, 18:39:49 »
Cytat: "norton91"
Mi sie ciagle dławi... do 3tys :mrgreen:



U mnie to samo już od dwóch miesięcy. Startuje powoli czy szybko do 3 tys obr jest kicha a powyżej all ok. Mój Scupek to LS.

maspex

  • Gość
Dławi sie i jedzie dalej...
« Odpowiedź #16 dnia: 18 Maj 2009, 20:03:55 »
moze to czujnik temp wody? bo ja mam tylko czasami jak mega zimnego odpala,jak cieply zawsze super jedzie

norton91

  • Gość
Dławi sie i jedzie dalej...
« Odpowiedź #17 dnia: 18 Maj 2009, 20:43:12 »
A moze to przyrznieta turbina??? Bo jak zdjąłem rure dolotowa to odczułem luz na wirniku...

Kucol

  • Gość
Dławi sie i jedzie dalej...
« Odpowiedź #18 dnia: 18 Maj 2009, 22:52:39 »
u mnie to wygląda tak
ale turbo tez w nie najlepszej kondycji

harabin

  • Gość
Dławi sie i jedzie dalej...
« Odpowiedź #19 dnia: 19 Maj 2009, 00:45:06 »
Cytat: "Kucol"
u mnie to wygląda tak
ale turbo tez w nie najlepszej kondycji


U mnie to nie ma żadnych takich zwiech, przyśpiesza po prostu trochę wolniej poniżej tych 3tys. obrotów i przede wszystkim płynnie, potem to już odlot jest :D.

Mi to wygląda na błąd dawkowania paliwa, a więc największy wpływ na to ma przepływomierz <co?> , nie wykluczone że to może być czujnik położenia wału ;/

Cendra

  • Gość
Dławi sie i jedzie dalej...
« Odpowiedź #20 dnia: 19 Maj 2009, 08:51:12 »
Cytat: "maspex"
moze to czujnik temp wody? bo ja mam tylko czasami jak mega zimnego odpala,jak cieply zawsze super jedzie

to wymieniałem i nie pomogło,
przepływomierz podmieniałem i też nie pomogło, ale zauważyłem, że kiedyś po przekładkach kilka dni było wszystko dobrze, może to przewód gdzieś nie łączy...
najciekawsze w tym wszystkim jest to, że po 3 tyś idzie idealnie...
a macie tak, że przy schodzeniu z obrotów na biegu czyli podczas hamowania silnikiem robi się kangurek :?:

SPRAX

  • Gość
Dławi sie i jedzie dalej...
« Odpowiedź #21 dnia: 19 Maj 2009, 13:10:55 »
Cytat: "Cendra"
a macie tak, że przy schodzeniu z obrotów na biegu czyli podczas hamowania silnikiem robi się kangurek :?:



Tak u mnie standard (od początku tak miałem) z tym kangurkiem ale mi to nie przeszkadza.
A co do szarpania do 3tys obr przeczyściłem (sprężarką z rozpuszczalnikiem ekstrakcyjnym) kopułkę i palec w aparacie zapłonowym. Powietrzem przepływomierz przedymałem i jak narazie nie szarpie :D brakowało mi już od dawien dawna tej płynności w jeździe :D u mnie to pomogło tylko nie wiem na jak długo - pożyjemy zobaczymy :P

maspex

  • Gość
Dławi sie i jedzie dalej...
« Odpowiedź #22 dnia: 19 Maj 2009, 15:56:43 »
sluchaj z kangurkiem,na bank cos masz z tym,ze autko nie wiem kiedy cieple kiedy zimne :-P albo jakas czesc ekspoalatcyjna zuzyla sie,ale jeszcze na cieplym jezdzi poniewaz, jak odpale zimnego,to jak chce hamowac silnikiem to mam kangurka,ale jak cieply to nawet na piatce podjecie pod swiatla i zero szarpania.

ps. masz uszkodzony wskaznik paliwa ,czy jezdzisz z jednym litrem :-P