Myślę, że to Ty żartujesz. Wiesz, nie chodzi o to, że nie radzę sobie z prędkościami jakie to auto rozwija. Chodzi o to, że silnik nie jest jakimś mocarzem, z niewielkim obciążeniem "czuje" wzniesienia, a zabawa w śniegu 20cm lub więcej przestaje być zabawna. Do tego dodam ciąganie przyczep -niestety w miejscach gdzie zimą potrafi tego śniegu trochę nawiać. Tak więc jeszcze raz: chcę założyć większe koła, ale nie felgi - zakładam naiwnie, że rozumiesz różnicę pomiędzy 225/70 a 235/70. Auto będzie szybsze ale jeszcze słabsze, co powoduje, że traci sens jego posiadanie (dla mnie). A Tico - pewnie ma swoje zalety, ale ja przywykłem do innych gabarytów - w poprzednim miałem koła 31x10,5x15 (większe potrafiły wywalić dyfer w kosmos) i dość skuteczny reduktor, tak więc pomysł nie trafiony. Proszę o wypowiedzi osoby, które potrafią doradzić w jaki sposób zwiększyć przełożenie lub też posiadają wiedzę (!), że nie da się tego zrobić. Pozdrawiam