Forum > Lantra / Elantra

[Elantra XD] Hałasujące zawieszenie

<< < (5/5)

Złośnik:

--- Cytat: "mcdrive" ---ale to olałem bo zadużo roboty (śruby zapieczone)
--- Koniec cytatu ---


Używa się szlifierki, tnie śruby, kupuje nowe (są dostępne), wymienia tuleje i gotowe. Chyba, że jeszcze nie jest tak źle. Ale jeśli właśnie chodzi o dostępność to katalog w dłoń lub prośba o pomoc i nawet sam znajdę numery części, wchodzisz na stronę fox-rzeszów, szukasz a nawet jak nie znajdziesz to piszesz na maila i podajesz numer katalogowy. W odpowiedzi na 95% dostaniesz z mniejszym/większym okresem oczekiwania (do max. 2 tygodni) szukaną część.

Ampilodz:
Odgrzeje trochę kotleta. Po usunięciu stukania w tylnym zawieszeniu minęło trochę czasu na magicznych polskich drogach miejskich i przychodzi czas na przód. Dowcip pojawia się, że pojechałem do mechanika, zostawiłem auto a on dzień później dzwoni, że nie znalazł nic do wymiany. pojechałem na stację diagnostyczną - nic nie wyszło, amortyzatory sprawne gumy sprawne nawet niesparciałe. Problem polega na tym iż gdy wsiadam do auta i rano jadę (jak samochód jest zimny słychać to wyraźnie) po nierównościach jak progi itp to strasznie mi wali w przednim lewym kole. Odgłos przypomina walenie gumowym młotkiem w metalowy kloc (głuchy dźwięk). Poszukuje porady co oprócz elementów gumowych to może być czy może być wybite samo łożysko w górnym mocowaniu, czy może to być przegub czy może to być sam amortyzator w wewnątrz (jest sprawny nigdzie nie wylewa ani nic...) Stukanie pojawia się tylko przy pionowych nierównościach, po przejechaniu jakiegoś kawałka trochę cichnie ale nie znika.

Za wszelkie podpowiedzi będę wdzięczny.

Złośnik:
U mnie nigdy przez 2 lata nie stwierdzono problemu z przednim zawieszeniem a stukało na poprzecznych zawsze.
Sprawa stała się jasna gdy zdemontowałem kolumnę i zapobiegawczo chciałem wymienić poduszki amortyzatorów z przodu bo były lekko popękane na obwodzie a całe zawieszenie od dołu już zrobiłem. Wszystko - łączniki, gumy drążka , nowe wahacze, poduszki zawieszenia silnika.
Jak się okazało poduszka na łożysku miała już porządny luz obwodowy i dzięki temu podczas pracy amortyzator przenosił wibracje na budę a kolumna miała luz zawsze niezależnie jak sztywne były elementy trzymające do wahacza.
Powodem może być też luz na łożysku - ale wyło by podczas jazdy i skrętów pod obciążeniem. I pozostaje jeszcze element wykonawczy skrętu - maglownica. Jeśli masz luz na listwie - zawsze będzie tłukło. Wystarczy odłączyć końcówkę drążka od zwrotnicy i ruszając w poziomie i pionie zobaczysz czy luz jest już taki żeby wywoływał stukanie.
Póki nie cieknie - nie warto się tym przejmować bo koszt regeneracji to ok. 700zł minimum. Nie sprawdzaj tego kręcą kierownicą na postoju bo jeśli masz jakikolwiek luz np. na drążku, końcówce, poduszkach, tulejach wahaczy - zafałszuje to diagnozę.
Warto też sprawdzić przegub krzyżakowy na dole kolumny łączący się z w wypustem na maglownicy; dokręcić śruby spajające i słuchać czy tam nie ma luzu.

Złośnik:
Robiłem. Nie pomogło. Póki jest luz na maglu - zawsze będzie tłuc.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej